Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

𝟭𝟬: oczekiwanie

Akashi nie do końca rozumiał co nim kierowało, gdy po raz kolejny zapukał do jej drzwi. A raczej drzwi do pomieszczenia, w którym od jakiegoś czasu się znajdowała. Nie czekał na pozwolenie, po prostu tam wszedł. Zastał ją śpiącą, opartą o górę poduszek, zaś na jej kolanach znajdował się skoroszyt z grubymi kartkami i wytłoczonym na nich alfabetem Braille'a. Wyglądała, mimo wszystkich wydarzeń ostatnich dni, nieskazitelnie. Jedyną wadą w całej jej sylwetce była przepaska owinięta wokoło jej głowy, w miejscu, gdzie są oczodoły. U niej przeraźliwie puste. Nie było jednak tego widać, bo ukryło się to za zasłoną jej cudownego piękna, które mimo wszystko dalej cieszyło jego oczy.

Powinien wyjść, ale jakaś siła zmusiła go, aby usiadł w fotelu. Aby na nią patrzył i podziwiał to, jak cudowną istotą jest. Aby jego serce dalej czuło się jak oddany, lecz biedny rycerz, który chce ugiąć się jedynie przed swoją królową, która z wszystkich majestatycznych szlachciców królestwa, wybrała jego na najbliższą sobie osobę. A jednak ani ona nie była zbytnio królewska, ani on zbytnio rycerski. Jednak i tak z każdą chwilą coraz bardziej oczekiwał jej majestatu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro