Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

𝟳: złote oczy

Patrzył, jak ostrożnie łapie za uchwyt szafki. Delikatnie dotykała przedmiotów, które się w niej znajdowały. Usłyszał dźwięk paznokcia, które uderzyło o szkło. Brązowowłosa wyjęła z niej szklaną, grubą tubę wypełnioną dość mętnym płynem o konsystencji galarety. Znajdowało się w niej coś jeszcze, nie mógł tego zidentyfikować z takiej odległości. Westchnęła, podając mu ją, a on ujął to w dłonie, spoglądając z zaciekawieniem.

Zrozumiał dopiero po chwili - patrzył na zakrawione gałki oczne, całe w formalinie. Musiała naprawdę się do tego przyłożyć, skoro nie naruszyła nic, co w oczodołach się znajdowało. Zbliżył naczynie bliżej oczu, zastanawiając się co z nią było nie tak, skoro poświęciła swoje piękne, niebieskie oczy. I wtedy to dostrzegł. Obie gałki oczne, niezbyt wyraźnie, ale połyskiwały takim samym złotem, jakie on miał w jednym z swoich oczu. Zamarł. Nawet w tym z nim wygrywała? Zagniewany wcisnął jej naczynie w dłonie.

- Mam nadzieję, że już rozumiesz o co mi chodziło, Akashi. - I wtedy zrozumiał, że nie żartowała. Mogła mieć Oczy Imperatora i nawet na sekundę nie zawahała się, aby z nich zrezygnować. A w tym kontekście jej wcześniejsze słowa były okrutną obrazą, której nie mógł znieść.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro