Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

𝟮𝟭: popołudnie

- Myślałem, że cię rozszarpię, gdy zadzwoniłaś do mnie, że mam tam nie przyjeżdżać. Mała Nao jest w szpitalu, a ja nawet nie mogę jej odwiedzić! To niesprawiedliwe, że Daiki był u ciebie aż dwa razy! - markotne mruczenie wyrwało się z ust jej towarzysza, a ona pociągnęła go delikatnie za policzki, chcąc, aby się uśmiechnął. Wiedziała, że Murasakibara nie potrafi się długo na nią gniewać, dlatego nie podejmując tej konwersacji, postanowiła ponownie wrócić do wylegiwania się na piersi tego słodkiego olbrzyma. Od kiedy tylko się poznali, uważała, że są najlepszym duetem na świecie, nawet jeśli dzieliło ich ponad dwa lata różnicy. Nawet teraz, gdy Atsu miał jedynie szesnaście lat, nie czuła się przy nim jak jego "senpai", tylko jak osoba z jego rocznika, na tym samym poziomie co on.

Chłopak delikatnie objął ją, przekręcając się na bok, przez co zjechała na puchatą, fioletową pościel w kolorowe lizaki. Westchnęła zdenerwowana, opierając się na łokciu.

- Muszę mieć jeszcze troszeczkę czasu, dobrze? Niewiele, maksymalnie miesiąc, a wszystko będzie skończone. Po prostu bądź przy mnie, wspieraj mnie i... - zacięła się, przygryzając lekko wargę. - Po prostu kochaj mnie dalej, dobrze? - Złapał jej dłoń, układając ją na swoim sercu. Biło tak regularnie, a on był taki ciepły. Mruknęła, opierając na nim podbródek. To popołudnie było po prostu idealne.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro