jish
Lecimy z tym koksem.
jak już jakiś czas temu wspominałam zaczęłam bawić się w akryle tyle tylkomusicie wiedzieć, że przed tym nie malowałam praktycznie w ogóle może nie licząc jak dostałam kiedyś od rodziców dwa płótna i farby albo jakiś zajęć w szkole. to jest mój osobiście pierw... drugi portret farbami no może po za akwarelami ale w tym jestem chujowa wiec pomińmy to.
otóż to jest moje arcydzieło
tak... totalne gówno.
Ale tak na serio. To było moje pierwsze podejście wg do farb parę lat temu. Teraz po mega długiej przerwie udało mu się nabazgrać coś lepszego.
To mój pierwszy portret akrylami którego za Chiny nie potrafię skończyć... On tak mi się nie podoba i mówię to z ręką na sercu (a nie żeby ludzie mnie chwalili lol). Po prostu jeżeli ten obraz miałby się przypadkowo spalić w pożarze jakoś bym po nim nie płakała...
Lepiej przejdę już dalej do mojego udanego obrazu którego nie oddam za nic.
Może nie jest to dzieło sztuki,ale cholernie mi się podoba efekt. Z tego jestem akurat mega DUNna (łapcie joke)
Wg wczoraj rozdział dzisiaj rozdział, czy ja was za bardzo nie rozpieszczam??
A może zna sie tu ktoś na malowaniu akrylami i ma jakieś porady dla nowicjusza takiego jak ja??
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro