Rozdział 5 ❃
Minęła twoja pierwsza noc w pałacu. Zamek po ciemku wyglądał upiornie i jeśli by się dobrze wsłuchać, dało się usłyszeć dziwne i niepokojące dźwięki dobiegające nie wiadomo skąd. W środku nocy, równo o północy znów dało się usłyszeć krzyk. Był znów tak samo krótki i urwał się równie gwałtownie co ostatnio. Potem nie działo się już nic.
Słyszałaś/eś ten krzyk? Zareagowałaś/eś jakoś na niego? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] --->
Świt nastał leniwie, w końcu słońce przebiło się przez zasłonę chmur, ale wszystko spowijała szarawa niemiła mgła. Nad ranem obudziła cię pokojówka informując, że musisz już wstać z łóżka i przygotować się do śniadania oraz czekających cię dziś zadań.
Jak ci się spało? Jak wyglądała twoja pobudka? Jak się czułaś/eś tego dnia? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] --->
Pokojówki sprawnie ubrały ciebie i twoją współlokatorkę z pokoju. Były miłe, lecz nie mówiły za dużo, ograniczając swoje wypowiedzi do minimum. Zostałaś też informowana, że dziś odbędą się pierwsze rozmowy z młodzieńcami.
Jak dziś wyglądałaś? [pytanie do kandydatek] ~~~>
Potem udałyście się na śniadanie. I tym razem Lady Stephanie was tam zaprowadziła wśród krętych korytarzy, ale ostrzegła, że ostatni raz was niańczy i następnym razem same będziecie musiały trafić do jadalni. Dziś po raz pierwszy mieliście je zjeść z rodziną królewską i wedle obietnic Lady Stephanie, zostaniecie dziś oprowadzone po zamku wraz z młodzieńcami.
Stresowałaś się spotkaniem z całą rodziną królewską? [pytanie do kandydatek] --->
Jadalnia wygalała dokładnie tak samo jak wczoraj wieczorem z tą różnicą, że jak dziś weszłyście do pomieszczenia, członkowie Korony już tam byli zasiadając u szczytu stołu. Kiedy przyszli młodzieńcy wszyscy zasieliście przy stole i rozpoczęliście posiłek.
W jakim miejscu usiadłaś/eś przy stole? Bliżej Korony czy końca stołu? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] --->
Miejsce na pogaduszki przy śniadaniu ->
Po posiłku, zgodni z obietnicą, Lady Stephanie zaczęła was i młodzieńców oprowadzać po zamku. Wytłumaczyła też, że od dziś możecie swobodnie chodzić po całym zamku i należących do nich terenach, ale nie licząc pięter na minusie i kandydatki nie mogą wchodzić na trzecie piętro. Mogłyście też spotykać się do woli z młodzieńcami w czasie wolnym. Został również nałożony na was całkowity zakaz samodzielnego opuszczania wyspy.
Zwiedzanie zaczęliście od najwyższych dostępnych wam pięter. Na drugim piętrze znajdowała się Komnata Dam do której wstęp miały tylko kobiety. Było to chyba jedyne pomieszczenie w całym zamku, które urządzono w ciepłych kolorach. Ściany wytapetowano na róż i złoto, stały tu niezliczone kanapy i fotele oraz wszędzie postawiono wazony z kwiatami, a światło słoneczne otulało pokój swoim światłem.
Potem była biblioteka. Regały ciągnęły się hen daleko w górę jak i na boki, aż nie było widać ich końca, które majaczyły się w cieniach rzucanych przez regały. By dostać się do wyższych półkę było trzeba wejść na balkoniki, lub posłużyć się drabiną. Wszystkie księgi i zbiory były stare, przez co w powietrzu unosił się kurz, tańczący w promieniach świtała. Tu również stały fotele, a obok nich małe lampki do czytania. Jeśli szukało by się jakiś informacji, prawdopodobne by było, że to najlepsze miejsce na rozpoczęcie ich poszukiwań.
Następnie minęłyście skrzydło szpitalne urządzone w beżowych kolorach, pełne łóżek. Potem był kolejny, raczej mały, salonik z dominującym kolorem zieleni. Schodząc na parter, minęłyście na korytarzu galerie nietypowych obrazów. Jadalni nie zwiedzaliście, bo już znaliście to pomieszczenie, a do studia nagrań was nie wypuścili, przy czym Lady zbyła wasze prośby na zobaczenie tego pokoju.
Następna była sala balowa. Była olbrzymia, wprost ogromna. Wszystko w niej było złote lub brązowe i bardzo ozdobne, a sufit, z którego zwisało wiele żyrandoli, był wysoko w górze. Parkiet aż błyszczał od polerowania i był bardzo śliski. Cała sala był urządzona z przepychem i bogactwem.
Ogród zimowy wyglądała jak oranżeria. Wszystkie ściany i sufit były wykonane ze szła i na każdym skrawku wolnej przestrzeni stały donice z bujnymi roślinami, które pięły się wysoko w górę, aż pod sufit, a ich gatunków i odmian była niezliczona ilość. Stały tu też ławeczki i stoliczki kawowe. Było to ciche i ustronne miejsce.
Jako, że na piętra minusowe, dostępne tylko dla służby i nie mieliście wstępu, wasze zwiedzanie przeniosło się na dwór. Do portu i na wycieczkę poza terenem zamku musieliście mieć pozwolenie Lady Stephanie, więc nie wolno wam było chodzić tam samodzielnie.
Stajnia była nie duża, lecz zadbana i czysta. Było tam kilka boksów w których stały konie i można tu było znaleźć najlepszy sprzęt do jazdy konnej.
Basen był niezadaszony, lecz woda w nim byłą stale podgrzewana, więc nawet w chłodniejsze dni można było się w nim kąpać. Sam basen był duży, w najpłytszym miejscu woda sięgała do szyi i stawał się głębsza z każdym następnym metrem. Tuż obok było jacuzzi z bąbelkami i gorącą wodą.
Następnie zwiedziliście ogród. Był on naprawdę duży i rozległy, kręte ścieżki ciągnęły się wśród żywopłotów, a pośród nich stały ławeczki i latarnie świecące wieczorem. Wszędzie rosły krzewy i drzewa idealnie przycięte, trawa była równiutko skoszona, ale nie była jasno zielona w ciepłym kolorze, lecz ciemnym odcieniu zieleni. Niektóre krzaki miały ciernie, a inne drzewa obeschłe gałęzie, lecz nie można było nazwać ogrodu niezadbanym, tylko raczej bujnym, nad którym ogrodnicy nie umieli zwapnować. Kwiatów tu było niewiele, a jak już jakieś dało się zobaczyć, to były one oklapłe i miały nieotwarte pączki. Sadzawka ukryta pośród drew, szumiała cicho, choć jednocześnie miało się wrażenie, że śpiewa złowróżbną pieśń. Miało się też wrażenie, że nad całym ogrodem wiecznie unosi się szarawa mgła.
Cały zamek i ogrody taczał mur z szarego i czarnego kamienia. Jedyną drogą poza mury zamku była wielka zależna, ozdobna brama chroniąca wstępu do zamku. Poza tymi murami i portem, na wyspie nie było już nic innego oprócz ciemnych skał i gór ciągnących się przez cały horyzont. Na tym zakończyło się wasze zwiedzanie zamku.
Jak podobało ci się zwiedzanie zamku? Co o nim myślałaś/eś? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] --->
Po obiedzie miały się odbyć rozmowy z młodzieńcami i to była ostatnia rzecz zaplanowana na dziś. Tak więc tuż po posiłku dostałyście czas by się przygotować na to ważne dla was wydarzenie.
Co na siebie włożyłaś na spotkania? [pytanie do kandydatek] --->
Rozmowy miały się odbywać w różnych salonikach w których przebywali młodzieńcy, a wy miałyście wchodzić tam po kolei. Zaprowadzono was do okrągłego pomieszczenia, od którego odchodziło wiele drzwi, każde do saloniku z innym młodzieńcem. To tu miałyście czekać na swoją kolej. Pokój był pełny sof i roślin doniczkowych i sprawiał w mirę miłe wrażenie.
Stresowałaś/eś się rozmowami? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] --->
(Informacja: Każda kandydatka pisze przy imieniu każdego młodzieńca, oczywiście można prowadzić kilka rozmów jednocześnie. Zacząć może i kandydatka i młodzieniec oraz znów proszę o wyrozumiałość dla młodzieńców o ich aktywność, lecz proszę też byście kończyli swoją konwersację, a nie zostawiali ją niedokończone. Jeśli ktoś ma kandydatkę i młodzieńca, to niech nie prowadzi rozmów z samym sobą.)
❃ Draco Pover
❃ Jolennie Huit
❃ Edward Perseus
❃ Mojżesz Żeromski
❃ William Cruize
❃ Adian Sheridan Falcon
❃ Luka Dragonfly
Jeśli skończyłyście rozmowy z wszystkimi młodzieńcami mogłyście wrócić do swoich komnat lub udać się gdzieś indziej i spożytkować w dowolny sposób pozostały czas do końca dnia.
Poddasze:
Korytarz i schody
Strych
Opuszczony pokój
Stare planetarium
Trzecie piętro:
Komnata Draco
Komnata Jolennie
Komnata Perseusa
Komnata Mojżesza
Komnata Williama
Komnata Aidana
Komnata Luka
Apartamenty rodziny królewskiej
Gabinet króla
Skarbiec
Korytarze i schody
Drugie piętro:
Korytarz
Salon
Biblioteka
Skrzydło szpitalne
Pokój dam
Skrzydło kandydatek - Pierwsze piętro:
Korytarz i schody
Salonik
Niewielka biblioteczka
Pokój Lady Stephanie
Komnata Marigold i Scarlett
Komnata Natalie i Zuzanny
Komnata Janet i Pele
Komnata Melanie i Saszy
Komnata Lilith i Kylie
Komnata Caroline i Ashley
Komnata Hecate i Delaney
Komnata Lotte, Heather i Anny
Parter:
Sala balowa
Jadalnia
Ogród zimowy
Studio nagrań
Korytarze
Piętro minus jeden:
Kuchnia
Salonik służby
Pokoje zakwaterowania służby
Korytarze
Piętro minus dwa:
Piwnice
Lochy
Schrony
Korytarze
Poza zamkiem:
Ogród
Jezioro
Basen
Dziedziniec
Stajnia
Dachy zamku
Port
Latarnia morska
Skaliste góry
\_/ Miska na uwagi i pytania - >
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro