Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 10 ❃

Rano obudziłaś się bardzo wcześnie. Słońce dopiero wschodziło zalewając twoją komnatę różowym blaskiem. Dziś miał się odbyć bal.

Jakie odczuwałaś/eś emocje związane z nadchodzącym balem? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] ---->

Kiedy dotarłaś na śniadanie, znów nie czekały tam na ciebie  dobre wieści, do czego chyba już powinnaś być przyzwyczajona. Kolejny zgon. Tym razem było to prawdopodobnie samobójstwo. Panienkę Anne, znaleziono rano w łóżku martwą, po tym jak przedawkowała leki nassane, które jej przepisał pałacowy lekarz, po tym jak miała problemy z zaśnięciem. Strach i niepokój coraz bardziej ogarniały zamek, a połowa z służby już dawno się zwolniała i uciekła gdzie pieprz rośnie.

┏━━━━━━ -ˋˏ∵❋∴ ˎˊ- ━━━━━━┓

Anna Maria Wesołowska

Przedawkowała leki

┗━━━━━━ -ˋˏ∵❋∴ ˎˊ- ━━━━━━┛

Co myślałaś na ten temat [dla kandydatek i młodzieńców] ---->

Mimo koszmarnych wieści śniadanie musiało trwać dalej, więc wszyscy w względnym, choć wymuszonym spokoju, zabrali się za posiłek. W ten nagle drzwi do jadalni otwarły się z hukiem, uderzając o ścianę, co zwróciło uwagę wszystkich w pomieszczeniu. W progu stanął młody i było trzeba przyznać, że przystojny mężczyzna. Czarne włosy, niedbale opadały mu na czoło, a jego wyluzowana sylwetka świadczyła o tym, że jest człowiekiem, który raczej nie przejmuję się zbyt wieloma rzeczami i podchodzi do życia z wielkim optymizmem. Uśmiechał się on do wszystkich szeroko i zamaszystym krokiem wszedł do jadalni. A raczej próbował wejść z elegancją, bo zaraz przy pierwszym kroku zachwiał się niemiłosiernie i tylko cudem nie zarył twarzą w posadzkę. Jedno było pewne, był on zlany w trupa.

- Wszystko pod kontrolą - powiedział prostując się znowu do pionu i wyszczerzył się w uśmiechu, ukazując dołeczki w policzkach.

- Henry, na miłość boską, co ty tu do diabła robisz? - królowa podniosła się z krzesła i posłała chłopakowi mordercze spojrzenie.

- Ale o czym ty... - dopiero teraz rozejrzał się po pomieszczeniu i jego uśmieszek ciut zmalał. - Oj, chyba pomyliłem drzwi...  A więc to są te sławne kandydatki - Henry od razu odzyskał rezonans i przyjrzał się dziewczętom. - Naprawę śliczne i przeurocze. Pozazdrość młodzieńcom - puścił do jednej z dziewczyn oko.

- Henry! - znów zganiła go królowa. - Nie powinno cię tu być, zwłaszcza, że chodzisz jak pijany! Znowu!

- No może troszkę mi się wypiło - przyznał i jak na potwierdzenie czknęło mu się. - Wybaczcie. No może cit więcej niż troszkę. - Królowa zmiażdżyła do wzrokiem. - Wyluzuj ciociu, już wychodzę - powiedział wycofując się do drzwi, ciągle z tym swoim flirciarskim uśmiechem na ustach. - Jakby jakaś panienka zapragnęła mojego towarzystwa...

- Henry! - przerwała mu królowa, już cała zaczerwieniona na twarzy.

- Już mnie nie ma! - chłopka zdążył prysnąć z jadalni, zanim królowa całkowicie wybuchła.

Jakieś przemyślenia o tym chłopaku? [dla kandydatek i młodzieńców] ---->

Bal miał zacząć się już wczesnym popołudniem, więc nie miałaś dziś za bardzo chwili wolnego. Czas jaki pozostał do balu w pełni przeznaczyłaś na przygotowania do balu. 

Jak się ubrałaś na bal, jaką założyłaś suknie, buty, dodatki makijaż i wszystko inne? [pytanie dla kandydatek] ---->

Jak ubrałeś się na bal? [pytanie dla młodzieńców] --->

W końcu do pałacu zaczęli przybywać pierwsi goście i korytarze oraz sala balowa zaczęła się zapełniać ludźmi. Nie było tutaj za wiele znanych i ważnych osobistość, bo na to wydarzenie przybyli tylko nieliczni mieszkańcy wyspy i zamku. Bal był dość kameralny.

Potem i ty ruszyłaś do sali balowej, bo niedługo miała się zacząć uroczystość. Pomieszczenie było pięknie przystrojone. Wszędzie wisiały żółto niebieskie  kwiaty i ozdobne kokardy. Okrągłe stoły z niebieskimi obrusami i żółtymi dodatkami ustawiono wokół parkietu do tańca. Na końcu sali stało podwyższenie, a pod ścianami umieszczono aż uginające się pod taką ilością pysznego jedzenia stoły. Żyrandole rzucały na to wszystko białą, łagodną poświatę.

Co myślałaś/eś o wystroju sali? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] ---->

Potem na sali pojawiła się też rodzina królewska w pełnym składzie. Król wszedł na podwyższenie na końcu pomieszczenia i na sali zapanowała cisza.

- Witam serdecznie wszystkich tutaj zgromadzonych! Jesteśmy wielce uradowani, że zaszczyciliście nas swoją obecności. - powiedział król. - Mamy nadzieje, że ta uroczystość i zabawa nieco was rozweselą po ostatnich przykrych warzeniach. Zatem nie przedłużając, zapraszam wszystkich do wspaniałej zabawy. Uroczystość ogłaszam za rozpoczętą!

Wzniosły się wiwaty i oklaski oraz orkiestra zaczęła grać. Goście z pełną parą wzięli się do zabawy i jedzenia. Bal rozpoczął się na dobre. Niedługo każdy z uczestników eliminacji  będzie. miał wygłosić na podwyższeniu przed gośćmi swoje przemówienie.

Stresowałaś/eś się tą przemową? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] ---->

Po jakimś czasie balowanie, znów król wszedł na podwyższenie i zaczął mówić:

- Jak wszyscy  z państwa wiedzą, obecnie odbywają się tu w zamku eliminacje i w pałacu przebywają kandydatki do ręki mojego syna, ukrytego wśród młodzieńców i to on kiedyś obejmie po mnie tron, wraz z swoja żoną, którą wybierz podczas trwania tych eliminacji. Dzisiaj każdy z nich opowie nam kilka słów od siebie. Jestem przekonany, że cała Illea śledzi nas teraz w mediach społecznościowych, więc życzę im powodzenia w przemowie. A teraz zapraszamy każdego z nich na scenę!

Po sali wzniosły się oklaski i każda z was po kolei wchodziła na scenę, by wypowiedzieć od siebie kilka słów.

Jak wyglądało to przemówicie w twoim wypadku? Co dokładnie powiedziała/eś? Zacytuj i opisz swoje wystąpienie [dla kandydatek i młodzieńców] ---->

Po oklaskach, którymi nagrodzono każde przemówienie, na środek po raz kolejny wyszedł król.

- To już były wszystkie nasze kandydatki i młodzieńcy. Mam szczere nadzieję, że wśród dziewczyn znajdzie się ta jedyna, która zostanie ukochaną żoną mojego syna i wspaniałą królową oraz że reszta z nich również szczęśliwe się ożeni dzięki eliminacją. To tyle z formalności, czas na niesamowite świętowanie!

Bal ciągnął się dalej w najlepsze i jego końca nie było widać.

Co myślałaś/eś o tym balu? Dobrze się na nim bawiłaś/eś? [pytanie do kandydatek i młodzieńców] ---->

(Informacja: Ciąg dalszy balu nastąpi w następnym rozdziale)

W sali balowej:

Parkiet

Stolik 1

Stolik 2

Stolik 3

Stolik rodzinny królewskiej

Stół z napojami

Stół z jedzeniem

Podwyższenie do przemówień

Krążące kelnerki i gwardziści

Orkiestra

Róg sali

Drzwi do sali balowej


Poza salą balową:

Korytarze i schody

Łazienki

Komnaty kandydatek

Komnaty młodzieńców

Komnaty królewskie

Pokój Lady Stephanie

Pokoje służby

Kuchnia

Biblioteka

Pokój dam

Skrzydło szpitalne

Piwnice

Strych

Dziedziniec

Basen

Ogrody

Port (z statkiem piratów)

Latarnia morska


Miejsce na pytania i uwagi --->

Posiedzenie młodzieńców --->

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro