chapter 11
Geri: postanowiłem coś
Benzema: że przestaniesz się zachowywać jak dziecko i przynosić nam wszystkim wstyd
Suárez: jaki Gerard może przynosić wstyd Realowi?
Benzema: fakt
Benzema: to wy macie przejebane po całości
Geri: postanowiłem zrobić imprezę
Geri: u mnie
Geri: i zapraszam was wszystkich
Coutinho: co
Alba: jak to wszystkich?
Toni: Barca i Real w jednym miejscu?
Bale: POWODZENIA GERARD
Geri: oj weźcie, będą koty w chlebie!
Ramos: czyli autobiografia Gerarda pod tytułem "jak zniechęcić innych do swojej osoby"
Geri: nie to mówiłeś ostatniej nocy
Messi: CO
Marcelo: CO SIĘ WŁAŚNIE-
Umtiti: JA PIERDOLE?????????
Geri: ;-)
Asensio: CO SIĘ DZIAŁO OSTATNIEJ NOCY
Ramos: NIC SIĘ NIE DZIAŁO
Cris: o boże, najlepszy coming out jakiego byłem świadkiem
Ramos: to nie coming out!
Ramos: nic się nie działo!
Luka: to dlatego będąc w Rosji słyszałem twoje jęki?
Ivan: to byłem ja
Luka: oh
Luka: CO
Dembélé: hej chłopaki, coś mnie ominęło?
Bale: nic
Marcelo: poza tym, że Ramos spał z Gerardem
Ramos: NIE SPAŁEM Z NIM
Rafinha: aż wydrukuję tę rozmowę
Rafinha: powieszę nad łóżkiem
Toni: nie łatwiej się przyznać po prostu, tylko ukrywać bez sensu?
Casemiro: najlepsze w tym jest to, że Ramos się nawet nie stara ukrywać ze swoją orientacją
Casemiro: jest zbyt oczywisty
Messi: o boże, chłopaki, chce być drużbą na waszym ślubie!
Asensio: kto topuje?
Isco: MARCO PRZESTAŃ ZADAWAĆ TE ŻAŁOSNE PYTANIA
Messi: też jestem ciekawy
Coutinho: sytuacja jest tak pojebana, że Marc się nawet nie chce odezwać
Marc: nie chce się odezwać, bo boję się, że Leo znowu nazwie mnie daddym
Messi: ;-)
Geri: o tak, to też słyszałem tamtej nocy
Rafinha: KURWA POZAMIATANE
Geri: a propo tej imprezki!
i znowu nudne dni bez meczyków, ale przeżyję. by the way, chcę podziękować za wszystkie komentarze, głosy, odsłony, miłe słowa, etc! miłego dnia, kochani.
ps. rozdziały będą się różnie pojawiać. czasami jeden na dzień, lub dwa, przewiduję też trzy. nie przewiduję jednak dnia bez rozdziału ;-)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro