#6 Radioaktywni ludzie
W 1995 roku ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton ze skruchą zaprezentował rodakom liczący kilka tysięcy stron raport Komitetu Doradczego ds. Eksperymentów Radiacyjnych. Wynikało z niego, że od 1940 do 1974 roku amerykańskie agencje rządowe hojnie finansowały doświadczenia przeprowadzane na ludziach. Celem tych tajnych eksperymentów było zbadanie wpływu promieniowania radioaktywnego na ludzki organizm.
Najczęściej poddawano im ubogich, chorych, czarnoskórych lub rdzennych mieszkańców Ameryki, którzy nie mieli wiedzy, siły przebicia ani szans na wynajęcie prawnika. W ten sposób USA szykowały się do konfrontacji ze Związkiem Radzieckim i ewentualnej wojny nuklearnej. Niczego nieświadomym pacjentom w szpitalach podawano radioaktywne pierwiastki w różnych postaciach - zastrzyków, skażonej wody lub pokarmu. Jako pierwsze ujawniono eksperymenty z użyciem plutonu - jednej z najbardziej śmiercionośnych trucizn.
O dziwo, niektórzy z poddanych jego działaniu pacjentów żyli jeszcze kilkadziesiąt lat. Inni nie mieli tyle szczęścia i umierali zaledwie po tygodniu. Na Uniwersytecie Iowa noworodkom i ciężarnym kobietom aplikowano radioaktywny jod, aby zmierzyć potem jego ilość w tarczycy. W 1949 roku dużą ilość izotopów jodu celowo uwolnił do atmosfery kompleks reaktorów jądrowych Hanford. Wytrzymałość ludzkich nerek badacze mierzyli przy pomocy zastrzyków z uranu. Tym pierwiastkiem traktowano także pogrążonych w śpiączce pacjentów z chorobami nowotworowymi mózgu.
Również górnicy wydobywający uran w amerykańskich kopalniach nie byli informowani o zagrożeniu powodowanym przez wdychany pył. W stanowej szkole dla dzieci opóźnionych w rozwoju uczniów karmiono "wzmocnioną" owsianką, zawierającą radioizotopy żelaza i wapnia. Doskonałą okazją do obserwacji były także próbne eksplozje termojądrowe, takie jak ta na atolu Bikini w 1954 roku. Tajny Projekt 4.1 - pod przykrywką niesienia pomocy poszkodowanym mieszkańcom skażonych terenów - był przede wszystkim cennym dla wojska badaniem wpływu wybuchu na organizm człowieka.
Amerykanie testowali również broń atomową na własnych żołnierzach. Tak było podczas operacji Teapot (Czajniczek do herbaty) w 1955 roku, kiedy to na poligonie, w obecności wojska, zdetonowano 14 ładunków jądrowych. Skutkiem była śmierć ponad 600 żołnierzy i ogromna liczba zachorowań na raka tarczycy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro