1
Per:Dr. Ivan
Zabrałem jedną probówkę z krwią i zająłem miejsce w opancerzonym samochodzie by po chwili ruszyć w stronę granicy z Polską a potem z polskiej granicy do niemieckiej.
Droga strasznie się dłużyła przez to że miałem przy sobie praktykantów którzy i tak nic nie robią a jak już to źle i muszę wszystko po nich poprawiać.
Gdy byliśmy w Polsce to zrobiliśmy przerwę by coś zjeść i toaletę czuję się jak na wycieczce szkolnej ale to nie jest wycieczka mam misje by stworzyć nowy silny kraj z krwi IR oraz Prus tylko nie wiem którego bo Prusy był przez jakiś czas podzielony na wschód i zachód ale obie te części były silnymi krajami.
Gdy postój się skończył ruszyliśmy dalej by dotrzeć jak najszybciej do celu
Droga Oczywiście dłużyła mi się przez tych cholernych praktykantów którzy ciągle marudzili czy grzebali w telefonach szukając głupich obrazków i wysyłali sobie nawzajem i śmiejąc się z tego nie wiem co w tym takiego zabawnego jest.
Gdy dotarliśmy do granicy Polsko-niemieckiej byłem przeszczęśliwy bo w końcu odpocznę od tych kretynów.
Po dotarciu do laboratorium i przywitaniu się z Dr. Josephem wzięliśmy się do pracy po połączeniu krwi zaczęliśmy obserwacje jak nasz eksperyment się rozwija.
Wieczorem zrobiliśmy se wolne by rano zacząć na nowo obserwacje by opisać czy zaszły jakieś zmiany w "płodzie" czy jak to będzie nazywane.
Dr.Ivan:Ok czas spać dajmy mu trochę prywatności.
Dr.Joseph:Masz rację może będzie na tyle duży by sprawdzić czy będzie miał jakieś choroby albo czy będzie niepełnosprawny.
Dr.Ivan:Mhm to dobranoc. *Idzie do siebie*
Dr.Joseph:Dobranoc marine freund.*też poszedł do swojej kwatery*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro