79.
Tae Pov
Siedziałem na swoim łóżku przygryzając wargę, po czym zerknąłem na telefon, leżący na szafce przy meblu, następnie znów spojrzałem przed siebie w pustą przestrzeń.
Od czasu do czasu z moich ust wydobywały się ciche westchnięcia.
Co to było? Dlaczego chęć skontaktowania się z Jungkookiem rosła w siłę z minuty na minutę? Czy to dziwne uczucie nazywamy tęsknotą?
Bzdury.
Na pewno nie.
Jeśli nie, to dlaczego te emocje, gnieździły się gdzieś głęboko w moim sercu?
Biorąc ostry wdech odchyliłem się w tył lądując plecami na materacu.
''Ten typek mnie wykończy, to przez niego jestem cały czas taki cholernie zdezorientowany.''
Odwróciłem głowę w bok, przypatrując się telefonowi.
Nie odważyłbym się zaryzykować tego, by w całym mieście pojawiły się plakaty z moim zdjęciem i wielkim napisem oznajmiającym dobrowolne oddanie się Jeonowi.
Tak do diabła, naprawdę bałem się groźby Jimina! Więc pochwyciłem urządzenie i od razu otworzyłem okienko czatu pomiędzy mną a Kookiem.
Jungkook Pov
TaeTae
Hej
Widząc wiadomość od Taehyunga, od razu usiadłem do pionu. Naprawdę do mnie napisał? Nadal nie potrafię w to uwierzyć. Kompletnie się tego nie spodziewałem, a nawet rzekłbym że straciłem na to jakąkolwiek nadzieję. Na początku liczyłem że niebieskowłosy odezwie się do mnie szybciej, ale później mijały dni bez żadnej wiadomości. Nawet zaczęło mnie gnębić sumienie, iż tak okropnie potraktowałem go w klubie.
A teraz, nie potrafiłem zedrzeć z swojej gęby radosnego uśmiechu. Chciałem odpisać natychmiast, ale musiałem wziąć się w garść. Zachowaj spokój Kook, w innym wypadku Kim pomyśli, że szybko owinie mnie wokół własnego palca.
Ja
Pomyliłeś okienko czatu?
TaeTae
Ha. Ha. Ha. Bardzo śmieszne
Ja
Wszystko jest możliwe :)
TaeTae
Nie bądź już taki urażony
Ja
Nie wiem o czym mówisz :)
TaeTae
-.-
TaeTae
Jungkook, przepraszam ok?
TaeTae
Najpierw, powinienem był dać ci szansę na wytłumaczenie się. Zrozumiałem.
Ja
Aha
TaeTae
Kook proszę, nie reaguj tak lekceważąco...
Ja
Odpowiadam normalnie
TaeTae
w i d a ć
Ja
W przeciwieństwie do ciebie daję szansę ludziom na wytłumaczenie się lub przeprosiny
TaeTae
Zawsze dawałem ci szansę!
Ja
Po dziesięciu latach obrazy majestatu
TaeTae
Tch. Nawet tak długo się nie znamy...
Ja
Tylko tak sobie napisałem!
TaeTae
Ale z ciebie zdzira Jeon!
Ja
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
I kto to mówi?!
TaeTae
Ok, ok!
Przepraszam!
A teraz zaproś mnie na randkę do cholery!
Ja
Ja? Ciebie? Zaprosić na randkę?
TaeTae
Teraz tak na serio Kook, wiesz co?
Próbowałem... naprawdę próbowałem
nie zrobię tego ponownie, albo mi wybaczysz, albo zapominamy o wszystkim, podkreślam o wszystkim co było między nami, całkowicie
Ja
Sytuacja do kitu co nie, kiedy rozrywasz swój tyłek starając się żebrać o wybaczenie, prawda? Teraz wiesz jak się czułem przez cały ten czas. Tak przyznaję się, popełniłem głupstwo jawnie wmawiając ci, że się z tobą przespałem kiedy byłeś pijany, ale przynajmniej w tym momencie nie dałeś mi kosza, ponieważ myślałeś że i tak nie masz już nic do stracenia kontaktując się ze mną, byłem ci za to bardzo wdzięczny
Ja
Ale nadal nienawidziłem i dalej nienawidzę tego, że tak łatwo się ode mnie odwróciłeś, kiedy między nami zaczęło się naprawdę dobrze układać.
Ja
Tae, ja po prostu chciałem cię lepiej poznać ok?
Ja
Wiem że od samego początku wziąłem się za to źle, ale ty nawet nie dasz mi okazji by się poprawić
TaeTae
Jungkook...
Ja
Co?
TaeTae
Chciałeś?
TaeTae
Czy to znaczy, że już nie chcesz???
Ja
Szczerze? Sam już nie wiem...
Oczywiście że nie miałem zamiaru tego zakończyć, ale tak jak wcześniej wspomniałem nie planowałem od razu bezpośrednio się angażować, miałem swoją dumę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro