Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

37.

Tae Pov



HotJungkook

Powinieneś się na to zgodzić

HotJungkook

No bo jakżeby inaczej

HotJungkook

Taehyung?

HotJungkook

Odpisz

HotJungkook

Wróć natychmiast!

HotJungkook

Tae!

HotJungkook

Nie zostawiaj mnie samego!

TaeTae

Uspokój cycki, już jestem

HotJungkook

Nareszcie!

TaeTae

A tak poza tym to wcale nie muszę ci odpisywać!

HotJungkook

Kochanie tak się zemną nie rozmawia...

TaeTae

Nie rozmawiamy, piszemy

HotJungkook

Jak śmiesz mnie poprawiać! :O

TaeTae

-.-

TaeTae

Ja stąd spadam i mam nadzieję, że cię już nigdy więcej w życiu nie zobaczę

HotJungkook

Tae zaczekaj chwilę no!

TaeTae

Co znowu?

HotJungkook

Jutro wieczorem o 19:00 ok? 

TaeTae

Możesz przyjść, ale czy otworzę ci drzwi, dowiesz się dopiero na miejscu



Tch. Jakby mi się już paliło do tej randki. Nie otworze tych przeklętych wrót nawet, gdyby zaczął w nie kopać.

Zadowolony położyłem się w swoim wygodnym łóżeczku. Zasypiając, zostawiłem za sobą kolejny wyczerpując dzień.

_______________________________

Pomimo moich wątpliwości, następny ranek przebiegł bardzo spokojnie, tak samo jak popołudnie. Co zaskakujące, Jungkook nie odezwał się do mnie przez calusieńki dzień, ta cała zabawa okazała się być, tak jak podejrzewałem, jedną wielką bujdą.

Wieczór nadszedł w miarę szybciutko. Po tym jak zrobiłem sobie  ciepłą herbatkę, zaszyłem się w swoim pokoiku z książką w rękach. Niema nic bardziej relaksującego jak herbatka owocowa i dobra lektura, no żyć i nie umierać.

Ale niestety wszystko potoczyło się inaczej, niż oczekiwałem, nawet nie zdążyłem usiąść na łóżku, kiedy drzwi mojego pokoju otwarły się z impetem na oścież, a do mojego maleńkiego azylu wmaszerował bardzo przystojny mężczyzna.

Spojrzałem na niego w szoku, nie potrafiąc oderwać wzroku od przybysza.

''Jeon, co ty tutaj do cholery robisz?!''

''Przecież mówiłem że przyjadę po ciebie o 19''

''A tak w ogóle to kto cię tutaj wpuścił!''

''Taehyung, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że nie jesteś jedyną osobą która tutaj mieszka?''

Spojrzałem na bruneta z złością w oczach. ''Niech zgadnę, Suga.''

''Yep.''

''Jasne, powinienem się tego domyślić.''

To definitywnie, aż się prosi o rewanż, święcie obiecuję co najmniej jeden tydzień bez popołudniowej drzemki. Kategorycznie zajmę się tym, by w tej chałupie, zadomowił się hałas, uniemożliwiający jakikolwiek odpoczynek.  



7 na dzisiaj koniec  😘😘😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro