67.
Tae Pov
Czując na sobie wbijające się we mnie, z wyczekiwaniem, spojrzenie blondyna, chwyciłem za telefon otwierając czat. Ostatni raz spoglądając w oczy Yoongiego, znad trzymającego w ręku urządzania, zacząłem wystukiwać wiadomość.
Czy Min miał rację?
Czy naprawdę zakochałem się w Jungkooku?
Nie podobało mi się to, co niestety w tym momencie wywołało falę buzującej w moich żyłach furii, którą musiałem gdzieś wyładować.
Ja
Przejrzałem twój chory plan Jeon! Nie udawaj! Chcesz mnie tylko zaciągnąć do łóżka!
Kookie
Och, cześć Taehyungie miło że piszesz
U mnie wszystko w porządku, a u ciebie?
Ja
Przestań!
Kookie
Ok....?
Co zrobiłem tym razem? 🙄
Ja
Chcesz mnie tylko wyruchać!
Kookie
Ehm... szczerze mówiąc, to już cię wyruchałem
Ja
Byłem w stanie nietrzeźwym!
Kookie
Przecież cały czas byłeś trzeźwy, o co ci chodzi?!
Ja
Byłem pod wpływem narkotyków!
Kookie
Cóż... gdyby tak spojrzeć viagra od razu nie jest narkotykiem
Ja
Jest!
Kookie
Uuuuu mój Taeś się uzależnił...
... uzależnił ode mnie 😏🌚
Ja
Powiedziałem że masz z tym skończyć!
Kookie
Tae?
Ja
Czego?!
Kookie
Dlaczego raz jesteś potulny i uroczy jak słodziutki kociak, a w następnej chwili mutujesz w wrednego babsztyla? -,-
Ja
Ponieważ myślisz, że już należę do ciebie, a nie jesteś ani moim kochankiem, ani kandydatem na przyszłego chłopaka, ok ?!
Kookie
Teoretycznie jestem twoim chłopakiem od dawana
Ja
Hę? WTF! O czym ty pieprzysz?!
Na pewno nie jesteśmy razem!
Kookie
A właśnie że tak... przynajmniej Minho tak myśli
Ja
Minho? Ten typek co mnie molestował?
Kookie
Yesss
Ja
Dlaczego nadal podtrzymujesz to kłamstwo?
Kookie
Mam swoje powody
Ja
Dlaczego to robisz?
Przestań rozpowiadać głupoty!
Po co ci ten fałsz?!
Kookie
Aby cię chronić niewdzięczny idioto!
Kookie is offline
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro