Nie zasnę
Dla mnie istnieje
tylko jeden mężczyzna.
Tylko Ty!
Wyciągasz ku mnie
swe mocarne ramiona...
Wciąż czuję na szyi
Twój gorący oddech.
Opuszkami palców
karmiłeś namiętnością
moje ciało.
Nie mogę zapomnieć...
Chyba jednak dzis
nie zasnę...
Napisany 2005-04-26
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro