#58
Karo//*wchodzi do domu* Witojcie!
Mama//No Rafał, dawaj te pieniądze
Tata//A co Karolina wróciła?
Mama//a co nie słyszałeś?
Tata//słyszałem, ale myślałem że to Olka, albo Dominika
Mama//No jak widać nie, a teraz dawaj kase
Karo//Wait... O co chodzi?
Mama//założyłam się z twoim ojcem, kto szybciej do domu wróci. Ja obstawiałam ciebie, a twój tata na Dominike. I w taki oto sposób się zarabia pieniądze Karo!
Karo//Japierdole, w hazard się bawią, a myślałam że to ja z znajomymi pojebana jestem
(XDD nadal z tego zdycham pomocy)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro