Widmo
Byłam w swojej szkole podstawowej i miałam z bratem jechać do babci rowerami. Wzieliśmy rowery spod szkoły i zaczęliśmy jechać, nagle okazało się że mój rower nie ma kierownicy (to pewnie dlatego, że kiedyś kolega mi kierownice zepsuł) i się wywaliłma, spotkałam swojego crasha i se z nim chwile porozmawiałam. Potem się zachowaliśmy bo jakiś demon przyszedł i zaczoł mi grozić, że zabije całą moją rodzinę, to wyszłam z kryjówki i się to coś spytało gdzie jest mój crash, ja oczywiście źle powiedziałam, i sobie poszedł naprawiając mój rower. Poszlam do jakiejś knajpy a tam był mój crash z moim bratem, dosiadłam się do stolika. Potem przyszła moja daleka kuzynka i dałam mojemu bratu kartę rowerową i liścik dla mnie. a na nim było napisane "Jesteś mi to winna, za kiedyś" czy coś takiego i się obudziłam
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro