Piąta Trzydzieści
Basia
Następnego dnia trenerka zrobiła nam pobudkę o piątej trzydzieści rano. Większość z nas nie była zadowolona. Nic dziwnego skoro dziewczyny wracały do hotelu później niż ja i Nicole.
Na wynajętym boisku byłyśmy o godzinie szóstej.
- Przed rozpoczęciem treningu mam wam do powiedzenia dwie rzeczy - zaczęła trenerka. - Po pierwsze: nie ważne jest to jaki będzie przebieg meczu. Wiedzcie, że jestem z was dumna, bo stoicie teraz tutaj tylko i wyłącznie dzięki waszej ciężkiej pracy.
- A ta druga rzecz? - Zapytała Rebeka.
- Dowiedziałam się o sesji fotograficznej dla graczy Ligi, żeby odświeżyć plakaty i inne wizualne sprawy związane z Super Ligą. Siłą rzeczy nasza drużyna również jest zaproszona. - Od razu dodałam dwa do dwóch i zrozumiałam, że to też jest nasza szansa na poznanie osobiście najlepszych zawodników Ligi. Tych samych, których poczynania śledziłyśmy tylko w mediach.
- A kiedy to będzie? - dopytała Rose z entuzjazmem.
- Dziś wieczorem po meczu z Technikali. Będziecie miały czas żeby się odświeżyć, ale nie strójcie się za bardzo. Najlepiej byłoby gdybyście miały na sobie stroje klubowe. - Widziałam w oczach Caroliny i Rose ten zawód, który świadczył o tym, że miały nadzieję pokazać się w swoich nowych ubraniach kupionych przed wyjazdem.
Zaczęłyśmy trening od kilku okrążeń wokół boiska, rozgrzewki i małego meczu obrońcy kontra napastnicy.
Nicole
Zgodnie z rozkazem trenerki ubrałam na siebie klubowy strój. O dziwo odczuwłam niemały stres przez nadchodzącą sesją zdjęciową dla członków Super Ligi.
-Hej coś nie tak Cole?- usłyszałm głęboki głos naszej pani kapitan.
-Nasza mała Nicole się stresuje, jakież to urocze - zapiszczała Carolina.
-Przypomnam ci jesteś starsza zaledwie parę miesięcy - w mojej obronie stanęła Baśka.
-Co nie znaczy, że nie jestem starsza!- zaklaskala w dłonie na jakaś nastolatka, która dostała autograf idola.
-Co jak co, ale miesiące się nie liczą!- wykłócała się nasza obrończyni.
-Dziewczęta,wychodzimy! - zawołała trenerka. Kiedy wszyscy wyszli oprócz mnie i mojej niebiologicznej siostry, ta poklepała mnie po plecach mówiąc "damy radę".
---
Dzień dobry, z tej strony my: StrikeTeamGirls
Jednej z nas się nudziło i zrobiła okładkę. Chciałyśmy zapytać was o zdanie: chcielibyście tę obecną? Czy nową? (media)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro