Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Piąta Trzydzieści

Basia

Następnego dnia trenerka zrobiła nam pobudkę o piątej trzydzieści rano. Większość z nas nie była zadowolona. Nic dziwnego skoro dziewczyny wracały do hotelu później niż ja i Nicole.
Na wynajętym boisku byłyśmy o godzinie szóstej.

- Przed rozpoczęciem treningu mam wam do powiedzenia dwie rzeczy - zaczęła trenerka. - Po pierwsze: nie ważne jest to jaki będzie przebieg meczu. Wiedzcie, że jestem z was dumna, bo stoicie teraz tutaj tylko i wyłącznie dzięki waszej ciężkiej pracy.

- A ta druga rzecz? - Zapytała Rebeka.

- Dowiedziałam się o sesji fotograficznej dla graczy Ligi, żeby odświeżyć plakaty i inne wizualne sprawy związane z Super Ligą. Siłą rzeczy nasza drużyna również jest zaproszona. - Od razu dodałam dwa do dwóch i zrozumiałam, że to też jest nasza szansa na poznanie osobiście najlepszych zawodników Ligi. Tych samych, których poczynania śledziłyśmy tylko w mediach.

- A kiedy to będzie? - dopytała Rose z entuzjazmem.

- Dziś wieczorem po meczu z Technikali. Będziecie miały czas żeby się odświeżyć, ale nie strójcie się za bardzo. Najlepiej byłoby gdybyście miały na sobie stroje klubowe. - Widziałam w oczach Caroliny i Rose ten zawód, który świadczył o tym, że miały nadzieję pokazać się w swoich nowych ubraniach kupionych przed wyjazdem.
Zaczęłyśmy trening od kilku okrążeń wokół boiska, rozgrzewki i małego meczu obrońcy kontra napastnicy.

Nicole


Zgodnie z rozkazem trenerki ubrałam na siebie klubowy strój. O dziwo odczuwłam niemały stres przez nadchodzącą sesją zdjęciową dla członków Super Ligi.

-Hej coś nie tak Cole?- usłyszałm głęboki głos naszej pani kapitan.

-Nasza mała Nicole się stresuje, jakież to urocze - zapiszczała Carolina.

-Przypomnam ci jesteś starsza zaledwie parę miesięcy - w mojej obronie stanęła Baśka.

-Co nie znaczy, że nie jestem starsza!- zaklaskala w dłonie na jakaś nastolatka, która dostała autograf idola.

-Co jak co, ale miesiące się nie liczą!- wykłócała się nasza obrończyni.

-Dziewczęta,wychodzimy! - zawołała trenerka. Kiedy wszyscy wyszli oprócz mnie i mojej niebiologicznej siostry, ta poklepała mnie po plecach mówiąc "damy radę".

---

Dzień dobry, z tej strony my: StrikeTeamGirls

Jednej z nas się nudziło i zrobiła okładkę. Chciałyśmy zapytać was o zdanie: chcielibyście tę obecną? Czy nową? (media)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro