2.
Perspektywa ;*Przemek*
No normalnie zakochałem się w niej jest taka śliczna i miła kocham ją!, świetnie że to już ostatnia lekcja, zostało 15minut żeby to szybko zleciało.
,,Mhm może powiem jej że się w niej zakochałem, kuźwa ale jak jej to powiedzieć?albo jak jej to okazać ? muszę pomyśleć.''
Perspektywa; *Sandry*
Tak! nareszcie koniec lekcji, wyszliśmy razem z szkoły i kierowaliśmy się w stronę parku.Gdy byliśmy już w parku zatrzymał się chwycił mnie za ręce i powiedział:
*Przemek*
Sandra.
*Sandra*
Tak.
*Przemek*
Kocham cię!
Po tych słowach mnie pocałował od wzajemni łam to
i powiedziałam;
*Sandra*
Przemek. od razu wpadłeś mi w oko i się w tobie zakochałam.
*Przemek*
Sandra zostaniesz moją dziewczyną? to co że krótko się znamy ale miłość od pierwszego wejrzenia zdarza się rzadko.
*Sandra*
No jasne że się zgadzam!
I po tych słowach rzuciłam mu się w ramiona.
Usiedliśmy w parku ja jednej z ławek
i rozmawialiśmy tak jeszcze 2 godziny i zaczęło się ściemniać
no końcu jest jesień Przemek zaproponował że mnie odprowadzi do domu,
cały ten czas rozmawialiśmy, aż w końcu dotarliśmy do mojego domu.
Pocałunek na pożegnanie i już poszedł w stronę swojego domu a ja weszłam do swojego.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro