*Sandra*
Po lekcji podszedł do mnie Przemek i spytał czemu się spuźniłam odpowiedziałam że zaspałam odpowiedział :
-Ok-I odszedł, nie wiem czemu ale już od kółko dni jest jakiś oziębły i nie miły, pomyślałam:
"On chyba mnie już nie kocha"
No tak głupio myślę ale to chyba prawda.
*Po szkole*
Jak zwykle szłam przez park do domu, gdy już weszłam do parku to usłyszałam jakieś wołanie yo był Szymon:
-Sandra zaczekaj!!-
Zatrzymałam się Szymon dobiegł do mnie i powiedział:
-Sandra ja cię...
-Co mnie?-W tym momencie mnie pocałował, odwajemniłam to, gdy skonczysiśmy to zauważyłam jak Przemek patrzy na mnie i Szymna po chwili powiedział:
-A całuj się z nim bo to będzie twuj ostatni pocałunek, już nie będziesz chodziła po tym świecie.-
W tej chwili pomyślałam że mój chłopak jest zwolennikiem Czarnego pana.

________________________________
Co powiecie?