Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 12

Uwaga!
Rozdział zawiera sceny
+18




Następnego ranka obudziłem się w dobrym humorze, noga mnie nie bolała i czułem się świetnie.
Zszedłem na dół zrobić śniadanie.
-Hej tato – usłyszałem głos Adriena
-Co się stało? Pieniądze się skończyły? – westchnąłem
-Nie... Chciałem przeprosić.. Źle się zachowałem, wiem.. Jesteśmy rodziną tato... – powiedział łagodnie



Przyznaje, zmiękło mi serce, to przecież mój syn...
-Ech, no dobrze – powiedziałem i go objąłem a on się wtulił
-Czyli między nami okey? – zapytał nieśmiało.
-Tak, ale mam nadzieję, ze zaakceptujesz mój związek z Noelle.
-Jasne, tak szczerze, to mi to wisiało... Po prostu byłem zły na Ciebie – wzruszył ramionami. – Wypijemy kawę na trasie? – zapytał
-Yyy jasne – zgodziłem się zdziwiony tą nagłą zmianą



Wziąłem kawy i poszedłem na taras, chłopak przyszedł parę minut po mnie. Wypiliśmy kawę w milczeniu.
-Okey... To ja się zbieram, muszę jechać z Mari do lekarza. – wstał nagle.
-Może wpadniecie? – zapytałem
-Tak, tak, jasne – powiedział i wyszedł.



Okey, to było dziwne.
-Hej kochanie – Noelle mnie pocałowała -Co masz taką minę?
-Adrien tu był... Niby się pogodziliśmy ale to było... Dziwne.
-Co masz na myśli? – zapytała
-Nie wiem, może sobie coś uroiłem – przyznałem



To przecież mój syn, co by mógł zrobić?
Noelle poszła na uczelnie, ja robiłem porządek z projektami, wyrzuciłem te których nie skończę itp.
-Hej skarbie – powiedziała Noelle gdy wróciła z zajęć
-Hej – objąłem ją i pocałowałem
-Jak Ci minął dzień? – zapytała gładząc mnie po policzku
-Monotonnie ale spokojnie, a  jak na uczelni?
-Dobrze, udało mi się zdać kolokwium. – powiedziała wesoło
-Moje gratulacje skarbie, zasługujesz na nagrodę – zamruczałem jej do ucha
-Zdecydowanie – szepnęła i mnie pocałowała


Zdjęła ze mnie koszule i zaczęła całować mój nagi tors. Jęknąłem i zrzuciłem z niej ubranie. Zacząłem pieścić jej piersi.
-Och Gabe – szepnęła i pchnęła mnie na biurko


Usiadła na mnie okrakiem i zaczęła się o mnie ocierać. Zamruczałem i pocałowałem ją namiętnie. Ona nabiła się na mojego penisa, swoją wilgotną cipka.
-Ach Ellie – jęknąłem
-Cudownie – szepnęła i zaczęła mnie ujeżdżać

Czułem , że dochodzi, więc odwróciłem ją, że to ona leżała na biurku a ja w nią wszedłem ostro i do końca.
-Tak! – krzyknęła i wygięła się w łuk

Jej ciało drżało coraz bardziej przy każdym moim ruchu. Wbiła mi paznokcie w plecy.
-Mmm Ellie – jęknąłem cicho

Przyciągnęła mnie do namiętnego i słodkiego pocałunku a ja doszedłem w niej.
-Och, Gabie jesteś niesamowity – szepnęła
-Ty tak na mnie działasz – powiedziałem z uśmiechem
-Kocham Cię Gabi – powiedziała patrząc mi w oczy.
-Ja Ciebie też – pogładziłem ją po policzku



Wieczorem siedzieliśmy przy winie oglądając telewizje, gdy zadzwonił mój telefon.
-Gabriel, czy Ty już to widziałeś? -  zapytała Nathalie
-Czy widziałem co? – zapytałem zdziwiony
-Czyli nie... Kurwa Gabe... Zaraz będę – powiedziała zdenerwowana


Skoro ona była nerwowa to musiało być coś złego.
-Nath powiedz mi co się dzieje...
-Zaraz będę, to nie jest na telefon.
-Co się stało? – zapytała Noelle.
-Właśnie nie wiem, ale zaraz się dowiemy – westchnąłem


Po kilku minutach kobieta przyjechała z laptopem
-No... Więc... Ach kurwa Gabe to... – jąkała się
-Do cholery pokaż o co chodzi! – warknąłem


Nathalie otworzyła laptopa i pokazała mi filmik. Poczułem, że robi mi się słabo.
-Och Gabi- usłyszałem głos Noelle z laptopa
-Co to ma być? – zapytała przerażona dziewczyna
-No to... Jest wasz seks... Nagrany i wrzucony do Internetu – powiedziała nieśmiało Nathalie
-Kto to wrzucił? Skąd to do cholery się tam wzięło?! I jakim cudem zostało nagra... – przerwałem – Adrien.. – szepnąłem
-Co Adrien? – zapytała Nath
-Był tu dzisiaj, pogodzić się... Kurwa musiał podrzucić tą cholerną kamerkę – usiadłem załamany



Jaki ja byłem naiwny... Tak się dać nabrać. Moja cała reputacja pójdzie się jebać...
-Wolałam żebyś wiedział... – zaczęła nieśmiało kobieta


Ja wstałem i poszedłem do gabinetu. Zacząłem szukać tej cholernej kamerki i ją znalazłem. Rzuciłem nią o ziemię, że rozpadła się na kawałki.
-Gabriel.. – zaczęła niepewnie moja ukochana a ja usiadłem zrezygnowany – Posłuchaj ... Ja wiem, że to teraz wygląda... Chujowo... Ale może..
-Ellie, tyle lat budowałem swoją reputację.. Tyle lat
-Wiem skarbie, ale może zbyt wielu ludzi tego nie widziało?
-No... To jest na każdej stronie plotkarskiej
-O kurwa – szepnęła Noelle




Czułem jak robi mi się na zmianę gorąco i zimno. Wstałem i zacząłem nerwowo chodzić po pokoju.
-Trzeba to usunąć, to musi zniknąć. – powiedziałem
-Załatwię to, a raczej spróbuje – powiedziała Sancoeur


Kobieta wyszła a Noelle się wtuliła we mnie.
-Czemu on nas tak nienawidzi? – zapytała
-Nie wiem... Nie mam pojęcia skarbie.. – objąłem ją mocno.



Zanim poszliśmy spać, zadzwoniłem do specjalistów którzy sprawdzili cały dom, czy nie ma więcej tych kamer. Znaleźli jeszcze dwie w kuchni i dwie w łazience. Byłem wściekły na Adriena. Podłożyliśmy się do łóżka ale ciężko mi było zasnąć. Dopiero nad ranem zmorzył mnie sen.



Od rana dzwoniły telefony, mój jak i Noelle. Na portalach było mnóstwo komentarzy, różnych kobiet, które pisały, ze chętnie by dla mnie nogi rozłożyły. Przerażało mnie to wszystko.
-Nie czytaj tego – powiedziała Noelle obejmując mnie
-„Cicha woda brzegi rwie, tutaj taki nieśmiały a w łóżku ogień” , „Ach jak ja bym chciała żeby mnie tak zerżnął” „Grzechem jest zakrywać takie ciało” – zacytowałem jej parę komentarzy – Ellie to jest kurwa chore..
-Cena sławy skarbie – usiadła mi na kolanach i się wtuliła -Co Ci powiedziała policja?
-Przesłuchają Adriena i sprawdzą Jego mieszkanie, jeżeli to na prawdę on, może iść nawet do więzienia. Film został usunięty ale niesmak pozostał – westchnąłem



Wtedy dziewczynie przyszedł SMS. Mimowolnie spojrzałem na ekran.

Tata

Masz zerwać tą chorą znajomość! To co się dzieje jest obrzydliwe! Musisz wybrać, albo on albo my.

-No to błogosławieństwo mamy z głowy – westchnąłem

-Skarbie... Nie martw się – powiedziała olewając wiadomość i wtuliła się we mnie

Zamknąłem oczy, tylko ona potrafiła mnie uspokoić, tylko przy niej mogłem się odprężyć i zapomnieć o problemach.

 

Obiecałam więc jest kolejny rozdział ❤🥰

Zaskoczeni? 😏

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro