~Joker~

Przechadzałem się po mieście.
Strata Caroline bardzo we mnie trafiła.
Nie byłem już tym samym człowiekiem.
Przy zabijaniu nie śmiałem się.
Nie dawało mi to już tyle radości co przed tem.

Ciągle wspominałem chwile przeżyte z Harley. Czy ja się zakochałem?!
Tak, kocham Harley. Lecz nigdy już jej tego nie powiem.
Cholera!

Obok przechodziła kobieta, która dziwnie na mnie patrzyła. No cóż irytuje mnie taki wzrok.

Podeszłem i przeciąłem jej tętnice.
Opadła , a ja dalej poszedłem. Za 2 dni miał być pogrzeb Caro. No cóż. Trudno będzie mi to przeżyć. Jednak robiony jest pogrzeb tylko dla nas. Czyli przychodzą sami złoczyńcy, Valeria z jej chłopakiem, którego zacząłem lubić, Sophia. A nawet Batmanek zadeklarował że będzie!

Poszedłem do siebie i jak zwykle ćwiczyłem rzucanie nożem.

Nagle ktoś zapukał do drzwi.

Poszedłem otworzyć, a tam zobaczyłem stojącą........

Witam!
Przepraszam, że rozdziały tak żadko dodawane, ale masę nauki. Mam już gotową okładkę do 2 cz. Będzie nazywać się Last Night.
Pozdrawiam!^^:*