Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 10

~Valeria~

Jai był cudowny, choć na chwilę nie płakałam. Jednak bardzo bym chciała powiedzieć o nim Caroline. Eh i zaś płaczę.
Pogrzeb miał się odbyć za 4 dni.

Niestety musiałam wrócić do szkoły. I tak już dużo razy ją opuściłam.
Szłam przez korytarze na pierwszą lekcje.

-Valeria!- ktoś mnie zawołał, a ja obruciłam się.

-Jai?- przytuliłam szatyna.

-Tak, jestem nowy w tej szkole i chciałem się zapytać czy wiesz gdzie jest sala matematyczna? - spytał.

-Akurat mam matematykę choć- i ruszyliśmy w stronę sali.
Kiedy przechodziliśmy przez korytarz, każda dziewczyna wpatrywała się w Jaia i zagryzała wargę. Niestety pod salą podeszła do nas Stilla, największy plastik w szkole.

- Hej jestem Stilla, mogę cię oprowadzić po szkole- uśmiechnęła się zadziornie.

-Hyh ty tylko go oprowadzisz po składziku szkolnym- prychnełam, wpatrując się w nią morderczym wzrokiem. Czy ja byłam zazdrosna? !

-Dzięki, ale mam już tą piękną damę- wskazał na mnie, a ja się zarumieniłam. Stilla tylko prychneła i odeszła.

- Czyżbyś była zazdrosna?- wyszeptał mi do ucha Jai.

-Ja?! Nie żartuj- odwróciłam wzrok by nie pokazać jak bardzo jestem zażenowana.

- Popatrz na mnie. Val bardzo Cię lubie, jasne- Ohhhhh te oczy.

-Mhm- wymruczałam podziwiając jego oczy.

Nagle Jai przysunął się do mnie i pocałował mnie co oczywiście oddałam.

-Chodź chcę ci pokazać jedno miejsce- chwycił mnie i wyszliśmy ze szkoły.

- Nie chcę żebyś zrozumiała mnie źle Ivy- spojrzałam się na niego jak na jakiegoś dziwoląga.

- Tak, wiem, nie bój się mnie ja sam jestem mordercą. Może nie pracuje z kimś ale znam twoje wujka i to bardzo dobrze- jakie szczęście!!! Nie muszę udawać przed nim.

-Może się zabawimy? - poruszył brwiami.

-Z chęcią- pobieglismy. Jai wyciągnął nóż z zieloną rękojeścią. Podbiegłam do jakieś kobiety. Podłożam jej "haka" ona przewróciła się, a Jai naciął jej na twarzy wielkie dwa iksy na policzkach.

Witam!! Następny rozdział będzie z perspektywy Jokera ^^
Mam nadzieje że się podobał :D
Komentujcie i gwiazdkujcie.

Do następnego !:d

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro