Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 15

Nastolatka otworzyła oczy i się uśmiechnęła. Jednak po chwili zmarszczyła brwi ponownie zamykając oczy.

-Będziesz na mnie zła?-spytał cicho, ale kiedy nie usłyszał odpowiedzi westchnął.- Przepraszam cię. Jestem po prostu zazdrosny o ciebie. Kiedy pojawiłaś się w windzie wszyscy byli zszokowani, ale i zachwyceni. Każdy z nich chciał żebyś się do niego chociaż uśmiechnęła. Nawet nie wiesz jak Teresa była wściekła- zaśmiał się cicho pod nosem zobaczył, że Neu uśmiechnęła się.- Ale nagle zasłoniłaś uszy dłońmi i zaczęłaś krzyczeć. W tedy zszedł do ciebie on. Zaczął do ciebie mówić, a ty się stopniowo uspokajałaś. Wziął cię na ręce i z pomocą reszty wyciągnął stamtąd. Newt nie wiesz jak bardzo się ucieszyłem kiedy się do mnie odezwałaś- skończył patrząc na jej powieki.

Po chwili Neu otworzyła oczy uśmiechając się.

-Przeprosiny przyjęte.

Thomas spojrzał na nią zdezorientowany, a dopiero po chwili również się uśmiechnął jakby zrozumiał sens jej słów. Objął ją ramieniem w talii i przyciągnął do siebie. Dziewczyna natychmiast się w niego wtuliła ponownie zamykając oczy.

-Nawet nie wiesz jak bardzo cie kocham- powiedział jej do ucha.- I wyciągnę cię stąd. Jeszcze trochę i będziemy wolni.

-Ale to niemożliwe- powiedziała kładąc mu dłoń na splocie słonecznym i delikatnie odpychając od siebie.- To jest niemożliwe. Stąd nie ma wyjścia.

-Kto ci tak powiedział?-spytał zdziwiony.

-Gally. Kiedy wyszedłeś przyszedł tutaj i powiedział, że stąd nie ma wyjścia i żebym porzuciła nadzieje.

-Wierzysz mu?-powiedział z lekką irytacją.

-Nie, ale mówił tak przekonująco- przymknęła oczy.- Że nie wiem w co mam wierzyć.

-Wierz we mnie- powiedział z uśmiechem.- Wyjdziemy stąd, masz moje słowo.

Neu przytaknęła i również się uśmiechnęła. W tym momencie zrozumiała również, że Gally ją oszukał. Chciał żeby mu uwierzyła, chciał żeby mu zaufała. Niedoczekanie, pomyślała. Spojrzała na swojego chłopaka. Zobaczyła, że zasnął. Zaśmiała się pod nosem i również zamknęła oczy zasypiając.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro