Prolog
Cathrine
Drugi grudnia 1501 rok.
Anglia - Siedziba Tower
Czy można umrzeć za zdradę? – Oczywiście, że tak. W moich czasach jest to możliwe, bo bardzo dużo ludzi ginie przez zdrady. Urodziłam się osiemnaście lat temu, gdy panował chaos między Lancasterami a Yorkami. Pierwsze dwa lata mojego życia, nie należały do łatwych, bo bywało naprawdę niebezpiecznie. Dwudziestego drugiego sierpnia, tysiąc czterysta osiemdziesiątego piątego roku, doszło do znanej bitwy Dwóch Róż. Poprzedni król Ryszard III – ostatni władca rodu Yorków, podjął się walki z obecnym królem Henrykiem VII Tudorem-pochodzący z klanu Lancasterów. Walka była bardzo ciężka i krwawa. Poległo na niej sporo rycerzy, szczególnie król Ryszard III. Spowodowało to żywiołową klęskę rodu Plantagenetów i oddanie tronu nowej władzy. Założyciel nowej dynastii — król Henryk VII Tudor przyszedł na świat dwudziestego ósmego lipca tysiąc czterysta pięćdziesiątego siódmego roku. Jest synem Małgorzaty Beaufort i Edmunda Tudora. Po objęciu władzy nad Anglią Henryk poślubił Elżbietę York — która dała mu królewskie potomstwo. Będąc siedemnastoletnią dziewczyną, zostałam wysłana do Londynu, do pracy jako dwórka królowej Elżbiety York. Moja pani nosiła przydomek „ Dobra Królowa". Dla niektórych jest pierwowzorem damy kier w angielskiej talii kart do gier. Swojemu mężowi dała trzech synów: Artura, Henryka i Edmunda oraz cztery córki: Małgorzatę, Marię, Elżbietę i Katarzynę. Król i królowa tworzą idealną i zarazem zgodne małżeństwo. Zazdrościłam im tego, bo sama marzyłam zostać żoną dla mężczyzny, którego poślubiłabym dla miłości, a nie w celu politycznych. Dwadzieścia trzy miesiące temu, podczas balu z okazji Trzech Króli miałam możliwość zapoznania się z wieloma osobami. Jednych z nich był Liam- przystojny stajenny, o zjawiskowym spojrzeniu. Zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia. Niestety nasze szczęście uległo w gruzach, z powodu moich zaręczyn i ślubu z księciem Ryszardem — Hrabią Norwich. Pod koniec stycznia tysiąc pięćsetnego roku przeprowadziłam się do Norwich. Żyłam jak prawdziwa królowa. Dostałam własną komnatę i służbę. Moje małżeństwo z księciem nie należało do łatwych. Mój małżonek nie podarował mi tego, co
Liam
. Był dla mnie arogancki, ostry i niebezpieczny. Najgorsze jest tym wszystkim, że nie mogłam od niego uciec.
Początki tego miejsca zawładnęły za czasów Wilhelma Zdobywcy. Książę Normandii w jedenastym wieku po ciężkich walkach o Anglię nakazał zbudować sieć obronnych zamków. Tak powstało Tower. Siedziba się stała królewską rezydencją, więzieniem i warownią. W tym oto miejscu wraz z Liamem trafiliśmy za kratki. Powodem jest nasza zdrada, którą uczyniliśmy ze sobą. Nasza miłość zawładnęła szóstego stycznia tysiąc pięćset roku. Poznaliśmy się podczas balu z okazji Trzech Króli. Liam był pierwszym mężczyzną, który skradł moje serce. Nie spodziewałam się po sobie, że tak szybko bez lepszego zapoznania się, zakocham się od razu w takim mężczyźnie. Kilka dni później nasze uczucie zostało przerwane z powodu mojego zamążpójścia z księciem Ryszardem – Hrabią Norwich. Będąc jego żoną, nie dał mi tego co Liam, czyli miłości. Traktował mnie jak zabawkę do zabawy, a najgorsze jest tym wszystkim że nie mogłam od niego uciec. We wrześniu tysiąc pięćset roku na zawał serca zmarł Piotr – stajenny Ryszarda. Mężczyzna nie krył załamania po stracie młodego sługi. Zaraz po pogrzebie wysłał list do króla, aby posłał do naszej posiadłości nowego masztalerza. Okazał się w nim Liam. Obydwoje nie spodziewaliśmy się, że ponownie spotkamy. Dzięki temu od nowa zawładnęła między nami miłość. Mój małżonek nie wiedział o naszych miłosnych podbojach. Przy nim, udawałam mądrą żonę, która spodziewa się jego dziecka. Dwudziestego ósmego lipca tysiąc pięćset pierwszego roku na świat przyszła Maria. Była ona owocem mojej i Liama miłości. Dostała to imię na część księżniczki Marii Tudor, którą się kiedyś opiekowałam, będąc na dworze królewskim. Z powodu narodzin, Książę Ryszard zorganizował przyjęcie. Zaprosił króla Henryka VII Tudora i jego całą gwardię królewską oraz swoich przyjaciół. Podczas naszych szaleństw, Ryszard wraz z królem podpisali akt dotyczące zaręczyn Marii i księcia Henryka. Będąc w rodzinie królewskiej, przyjęłam to do siebie, że dzieci nie mają prawa wybrać sobie wybranka. Liczyłam na to, że moja córka w przyszłości odnajdzie szczęście, niekoniecznie z księciem. Gdy doszłam całkowicie do siebie po porodzie, ponownie spotykałam się w sekrecie z Liamem. Do tej pory nikt, oprócz naszych przyjaciół wiedział o naszych podbojach do momentu, kiedy dwudziestego listopada tysiąc pięćset pierwszego roku mój mąż przyłapał nas na zdradzie. Książę nie skrył frustracji oraz gniewu. Swym strażnikom kazał mnie i Liama aresztować do więzienia. Dwudziestego piątego listopada tysiąc pięćset pierwszego roku złożyła mi wizytę Isabel. Nie była sama. Trzymała na rękach moją córkę. Byłam zdziwiona i zarazem szczęśliwa że widzę moje dziecko. Wzięłam z ramion Isabel do siebie i mocno ją przytuliłam.
– Jak Ci się udało załatwić wizytę? Zwłaszcza że dzieciom tu zabroniono dostępu. – zaciekawiłam się. – Książę Henryk pomógł mi w tej sprawie. – rzekła – Ale mam dla Ciebie złe wieści.
– Jakie to masz? – zdenerwowałam się
– Wydano na Was wyrok z powodu Waszej zdrady. Jutro odeślą Cię i Liama do siedziby Tower. Tam zostaniecie straceni drugiego grudnia, a Maria dzisiaj zostanie wysłana jak najdalej od Londynu. – poinformowała mnie płaczącą Isabel. Zawiodłam się na nie całej gwardii królewskiej, że mogli mi i Liamowi dać inny wyrok w postaci stałego opuszczania Londynu. Dzięki temu żyliśmy by długo, a skończymy mając po niecałe osiemnaście lat. Patrząc na moją córkę, padłam na pewien pomysł.:
– Isabel, poproś księcia Henryka, aby załatwił mi kartki papieru i pióro w siedzibie Tower. Czekając na wyrok, napiszę dzienniki dla Marii.
– Zamierzasz udostępnić zapis swego życia dla Twojej córki? A co jeśli nigdy nie spotkam jej? – zdziwiła się Isabel.
– Tak, zamierzam napisać moją historię, żeby wiedziała Maria kim byliśmy dla niej. Dopóki nie spotkacie się w cztery oczy trzymaj te zapiski u siebie. – zwróciłam się po przysługę do Isabel. W którym momencie do naszej rozmowy dołączyła się postać, która była zakapturzona. Początkowo myślałam że to strażnik, ale jak odsunął z swej głowy kaptur zobaczyłam przed sobą... księcia Henryka.
– Książę... A co pan tutaj robi? – zwróciłam uwagę.
– Przepraszam, że przerywam Waszą rozmowę, ale musimy z Isabel wyjść, bo strażnicy dali mi znak że czas wizyty się skończył. – powiadomił młody książę. – Słyszałem, że chcesz napisać dzienniki dla Marii. Obiecuje, że załatwię Ci papier i pióro, żebyś mogła napisać w oczekiwaniu na wyrok. Co do Twojej córeczki, zrobię wszystko, aby znalazła się pod moją opieką.
– Dziękuje Ci książę za Twoją hojność wobec mnie. – podziękowałam. Chwilę potem ucałowałam moją córkę w jej czółko, i dałam we ramiona Isabel, a następnie pożegnałam się z księciem i moimi najważniejszymi kobietami mego życia. Następnego dnia, zgodnie z planem króla mnie i Liama odesłano do siedziby Tower. Wchodząc do celi, zobaczyłam na stole pióro i pełno papieru. Od razu wzięłam się do pisania, które mi zajęło do drugiego grudnia tysiąc pięćset pierwszego roku. Tuż przed wyrokiem, ponownie się spotkałam z księciem Henrykiem. Podziękowałam mu za przyrządy do tworzenia dziennika, a następnie poprosiłam go, żeby podarował to Isabel. Ten obiecał, że zrobi to. Książę Henryk Tudor niechętnie w towarzystwie strażników poprowadził mnie pod szafot. Gdy kładłam głowę na pieniek, topór zakończył moje życie...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro