Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11


07.07.2021 19:26

Po ostatniej akcji z opętanym Ulaniim   ̶i̶ ̶m̶n̶ą̶, Pastor zasugerował, żeby poświęcić komendę celem wygonienia demonów, które opętały Giorgia. Nadal w to nie wierzę, ale skoro rzekomo sam zostałem przez to opętany i zrobiłem krzywdę obywatelom... Zgodziłem się na ich propozycję. Poza tym, to nie był taki zły pomysł. W dalszym ciągu wielu z moich funkcjonariuszy jest wierzących, mogliby poczuć się dzięki temu lepiej po ostatnich sytuacjach, jakie miały miejsce. W domu rodzinnym moja mama co roku przyjmowała kolędę i ksiądz święcił nasz dom, nigdy nie rozumiałem tego fenomenu, ale widziałem, jakie to było dla niej ważne. Poza tym, to była jedyna rzecz, jaką Pastor chciał wykonać legalnie. Cała akcja nie trwała długo, Pastor chodził po każdym pomieszczeniu w budynku, wraz ze swoimi ministrantami i kropił ściany pomieszczeń (już widzę, jak kadeci będą to sprzątać), a San i Dia chodzili za Nim z kropidłami. Poza tym odmawiali pod nosem jakieś modlitwy w nieznanym mi języku, wszystko było bardzo monotonne i nudne, i mimo, że w rzeczywistości nie zajęło im to dużo czasu, mi ta godzina ciągła się w nieskończoność. Postanowiłem dać im wolną rękę i zostawić ich samych, nie robili nic nielegalnego, a po ostatniej rozmowie z Pastorem, chyba nabrałem do Niego większego zaufania. Z resztą na biurku czekał na mnie stos dokumentów, które miałem wypełnić na wczoraj, praca szefa policji jest wymagająca i nie każdemu mogę poświęcić tyle czasu, ile bym chciał.

Najchętniej naplułbym sobie za to w twarz, że przyszedł mi do głowy taki durny pomysł i się go jeszcze posłuchałem, by zostawić zakon bez mojej eskorty... Tego dnia z policyjnego magazynu zniknęły nam trzy M4, cztery combaty i trzy kamizelki kuloodporne. Nagrania z monitoringu z całego dnia również zostały usunięte. Nie wiem, jak to zrobiłeś Pastorze, ale w końcu podwinie Ci się noga i Twoje śliskie, obrzydliwe łapska ozdobią srebrne kajdany. Naruszyłeś moje zaufanie, zadarłeś z nieodpowiednim funkcjonariuszem, by myśleć, że to wszystko ujdzie Ci płazem, żmijo. Szykuj tyłek na gniew szefa policji.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro