Kwarantanna, dzień 16/17
~Dzień 16~
Nic się nie zmieniło. Nudy, mało osób pisze... Nic takiego się nie zmieniło...
~Dzień 17~
Zmieniło się coś... Chce mieć tunele w uszach (nawet udało mi się ,,przekonać'' mamę... Jeszcze trochę i może zdobędę tunele uvu)
Zaczęłam szukać różowych ciuszków...
Dzisiaj wyjątkowo nie obejrzałam Koksbloka...
Zaczęłam oglądać Magistra...
Prawie zabiłam się o biurko...
Nie mam co robić...
Coraz bardziej świruje...
Jak byłam sama to śmiałam się (dość psychicznie)...
Skakałam... Itd...
Ta kwarantanna mnie coraz mocniej zmienia...
Pomocy...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro