|1|
Tik-Tok. Dziewczynka otworzyła oczy.
,,Gdzie ja jestem...?" pomyślała, widząc białe otoczenie.
Tik-Tak. Dziewczyna wstała.
Spostrzegła, że w tym białym, dziwnym pomieszczeniu coś leży. Coś, co przypominało worek...
Worek? A co to jest?! Nie miała pojęcia, czym owa rzecz jest, ale coś jej w podświadomości mówiło, że te dziwne rzeczy w środku są wykonane z drewna... małe płaskie prostokąciki z wygrawerowanym na złoto imieniem i nazwiskiem.
Tik- Tok. Imię co chwilę się zmieniało, lecz nazwisko pozostawało bez zmian.
Tik- Lilli, Tok- Altea, Tik- Sophie, Tak-Diana, Tok- Bette...
W końcu jedno imię się pojawiło i już zostało na dobre.
Życie Annie Garmadon się zaczęło.
,,Tak się nazywam?" Pomyślała dziewczynka.
Tik-Tak-Tok. Jakiś głos rozbrzmiał w jej głowie.
,,Buduj Wieżę Życia. Od tej pory będziesz mieć jej los w swoich dłoniach. Twoim zadaniem jest stawiać te drewienka tak, aby utworzyły budowlę, a kiedy przyjdzie odpowiedni moment... zabierz klocek, a życie dziecka się zakończy. "
Dziewczyna kiwnęła głową i wzięła się za pracę.
Nie miała pojęcia, że budowa zajmie jej tak dużo czasu, a i tak będzie bardzo niska. Nie spodziewała się, że napotka tyle trudności...
Heh... I oto prolog Gold Child :") Witam wszystkie osoby które nie zraził na pozór opis mega przewidywalnej historii! Mam nadzieję, że uda mi się zakończyć tą opowieść... no i oczywiście uda mi się ją skończyć tak dobrze jak to wyglądało w mojej głowie (mówiąc ,,dobrze'', chodzi mi że zgodnie z planem, a nie, że skończy się dobrze dla wszystkich bohaterów :"D ).
I mam pewna rzecz mnie mocno zastanawia... Czy jest tu jakiś jasnowidz i na podstawie opisu przewidzi fabułę tej książki? Bo chcę się upewnić czy nie jest aż tak przewidywalna... :/
No... mam nadzieję, że się spodoba, bo to jest opowieść, którą w przeciwieństwie do reszty moich opek trawiłam przez jakiś czas zanim odważyłam, zacząć cokolwiek pisać.
I... tak. Większość rozdziałów powinna być w miarę krótka (600-700 słów) ewentualnie, jeżeli będzie konieczne to zrobię dłuższe. No i wielu rozdziałów też powinno nie być. Przewiduje takie... optymistyczne 12 rozdziałów? Nie wiem czy nawet 4 będą, ale... myślę, że jak się zepnę to się uda!
Więc, miłego czytanka!
~Dela :D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro