Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

DZIECKO

Scott uśmiechnął się, gilając Stilesa po rączce. Maluszek leżał z nim na łóżku, śpiąc.

- Jeszcze się tobą będę opiekował, skarbie - powiedział, przyglądając się jego słodkiej buźce.

Czarownica odrzuciła pazury Talii Hale. Scott nie miał pojęcia dlaczego, ale przeczuwał, że chodziło jej o jakieś rozwiązanie zagadki. Kiedy pozna prawdziwy cel zamienienia Stilinskiego w dziecko, odzyskają go. Musiał jeszcze się zastanowić o co jej chodziło.

- Ale to fajnie. Nie chodzimy do szkoły, możemy sobie spać i spać. Polubiłem cię trochę.

Tak naprawdę, to on się do niego przekonał. Uwielbiał się do niego przytulać i zasypiać u jego boku. Czasami myślał sobie, jakby to było, gdyby był tutaj prawdziwy on. Stiles był bardzo niski i chętnie się do wszystkich przytulał, a Scott kochał to robić. Niby to on był wilkołakiem i zawsze miał podwyższoną temperaturę, ale kiedy obejmował się z nim, czuł miłe ciepło pomiędzy nimi.

- Jak wstaniesz to cię nakarmię i pójdziemy na spacerek. Ostatnio siedzimy cały czas w domu, więc przyda nam się odrobina rozrywki.

Pocałował go w czółko, wzdychając cicho. 

- Kocham cię, kruszynko.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro