Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Przyjaciele

...Kliknęłam na wiadomość - od Ayli . Nie odpisywała mi od około tygodnia a w szkole nawet nie zwracała na mnie uwagi , na dodatek przez cały czas miała minę jakby stało się coś poważnego , może zamierza mi się teraz wyżalić? Odczytałam powiadomienie -

- hej :(    - O ku##a rzeczywiście się coś stało , zawsze mi pisze ,,Siema",,Elo" ,albo pomija przywitania i pisze ,,Co tam u cb ", a jak pisze zwykłe ,, Hej " to znaczy  że stało się coś grubego , dodała nawet smutną buźkę ! Smutną buźkę! Dobra uspokójmy się, nie wyciągaj na razie pochopnych wniosków , poczekajmy jak coś wytłumaczy , to tylko moje przekonania ...

- hej , co się stało ?     - To powinno uspokoić sprawę , jak od razy będę pytać czy rodzice jej umarli to tylko pogorszy .

- kojarzysz tego lekarza co zmarł i nie wiadomo co się stało ?       - O nie , proszę oby nie była w nim zakochana , chociaż to do niej nie podobne, chyba za dużo myślę ...

-tak...

- emm... Ja wiem bo to przeze mnie on nie ma duszy i tak się stało z moją mamą i nie wiem co powiedzieć tacie. Mam nadzieje że mi pomoże       - Albo to piszę w pośpiechu i zjadła końcówkę -sz   , albo chodzi że pomoże jej ojciec. Zgaduję że to pierwsze , piszę z zdenerwowania i najpewniej ... płacze ? Hehe .. dobrze że nie poszła z tym do psychologa bo uznali by ją za wariatkę i jakieś leki kazali by jej brać , a ja chyba wiem o co kaman ..

- ja wiem co ci się dzieje mojej koleżanki siostra tak miała    - nie wiem czy to napewno to , ale jest przecież taka możliwość.

- a co z nią ?

- stała się "demonem" ale tam jeszcze wybuchły drzwi wiec nie wiem Morze masz moce czy coś? - ale jestem świetna zamiast -ż  dałam -rz przez co gadam o morzu - miejscu a nie wyrazem w zdaniu . Ten demon to strasznie skrócona wersja , może kiedyś moja przyjaciółka opowie co się stało.. 

-ah... Nie pomagasz a co jeśli zjem twoją    - typiaro , znasz mnie tak długo a ty myślisz że to mnie obchodzi !? Ważne jest to żeby ci pomóc , a ty się tera o mnie martwisz a nie o siebie ...

- spokojnie chcesz się spotkać?

-nie wiem...        - ej no , bez takich mi tu !

- czyli tak oki idę przygotować jedzenie

-...ok

 Hehe , tylko co by tu przygotować? Jedyne co umiem to przyrządzić sobie płatki, zawsze Lukas gotował , teraz jak o tym myślę to jak mam przetrwać bez niego ! Wiem ! Zrobię tosty !  Wstałam z łóżeczka i skierowałam się do kuchni , wyjęłam składniki i tostownicę i zaczęłam robić . W czasię kiedy one się robiły , pościeliłam łóżko na kanapę i posprzątałam by było choć trochę czysto. Poczułam zapach tostów, najpewniej już są gotowe . Zrobiłam ich dwadzieścia w razie czego jakby Ayla była głodna , a ona tosty je jak czekoladę , a wiecie ją można jeść bez końca. Zadzwoniłam jeszcze do mojej koleżanki by przyszła , po paru minutach usłyszałam pukanie do drzwi , mieszkamy bardzo blisko siebie więc mnie to trochę nie dziwi że już jest . 

Ellie (skrót od Elizabeth ) zasiadła właśnie stół , normalnie jak dama. Poznałyśmy się kiedy ona jeszcze chodziła do pierwszej klasy, podeszła do mnie po lekcjach i powiedziała żebym odczepiła się od Lukasa ,nie mówiłam jeszcze że Lukas był najpopularniejszy w szkole ? No to powiem , choć sam o tym nie wiedział , leciała na niego każda laska, jego szawka zawsze była pełna czekoladek i liścików mimo że jeszcze nie było walentynek , a po szkole zawsze choć raz podchodziły do niego dziewczyny z liścikami i czekoladkami, hehe i przez to w domu ciągle mamy dostawę czekolady bo na studiach spotyka go to samo  . No i raz se Ellie do mnie podeszła i wydarła żebym się od niego odczepiła, nie wiedziała w tedy że jestem jego siostrą , a gdy jej to wyznałam było jej tak głupio że zaproponowała zostanie przyjaciółkami .

- Więc ? O co chodzi ?   

- Podejrzewam że moja przyjaciółka ma te same obiawy co twoja siostra..

- Co !?   - wstała gwałtownie.

- Spokojnie , może być tak że jest taka sama jak ty..  - usiadła a ja razem z nią .

- No dobrze , więc chcesz żebym sparawdziła czy na pewno tak jest ?

- Tak , również żebyś ją szkoliła .

-Ehh... da się załatwić , ale nic nie jest za darmo.

- Co chcesz ? 

- Hehehe.. pocałónek z Lukasem .

- A ty nadal w nim zakochana !? Nie chce wciągać w to mojego brata !

- Spokojnie , tylko żartuję , i tak kogoś se znajdę ...    - ostatnie słowa powiedziała cicho lekko zarumieniona , ale Keirze nic nie umknie.

- Uuuu a kogo? Widzę że jesteś zainteresowana.. może pomogę co kogoś znaleść? Lukas ma wielu kolegów    - Wypowiedziała to z takim lany face'm (Ej chyba tak się to piszę nie?) jakby właśnie czytała jakieś Yaoi .

- Bądź cicho ! Nie chce jakiejś randki w ciemno !!!!! 

- Dobra , dobra  uspokój się , ale może?

- Jeśli będziesz mi tu swoje gierki pokazywała to wychodzę - powiedziała to z taką stanowczością jakby była jej szefową .

- Ehh.. no dobra, a co chcesz w zamian?

- Nad tym się jeszcze pomyśli , najpierw posprzątaj dom i zrób mi herbatę .

- Ehh.. bien mon seigneur (tak mój lordzie (z języka francuskiego))    - lekko się ukłoniłam , no znam trochę francuskiego bo moja mama  raz się go uczyła i trochę podłapałam . Wzięłam się za sprzątanie ,a i zrobienia herbaty . Po godzinie udało mi się wszystko zrobić , przy okazji posprzątałam w sali treningowej w której trenuje, bo nie tylko ja będę w niej trenować. 

Poszłam z powrotem do Ellie , przeglądała coś w telefonie , cichutko podeszłam za nią i BAM.

-POPIE##LIŁO CIĘ !?      - prawie zrzuciła telefon na podłogę , myślałam że jest bardziej czujna.

- Spokojnie , spokojnie zaraz powinna przyjść Ayla .

-A czemu tak długo nie przychodziła?

-Mieszkamy od siebie półgodziny drogi , a ona zawsze musi się spóźnić .- Usłyszałam otwierające się drzwi , to pewnie Ayla włazi jak do siebie.

- Hejoo , o a kto to ?  -wskazała na damule siedzącą na krześle.

- Hej wiedziałam że tak późno przyjdziesz . To ta sis mojej koleżanki .

- Wygląda znajomo ..- Pewnie widziała ją parę razy na korytarzu , jest tylko o klasę niższa od nas (Czyli ma 14 lat).

- Może się przedstawicie ?

- Ja jestem Ayla.

- Ja Ellie.    - Oooo widać że się dogadają .  - Skoro już się przedstawiliśmy to choć za mną .   - Ayla nie posłuchała więc pociągnęła ją za rękę i pobiegły do pokoju treningowego , a ja się zaśmiałam,

°•~•°•~•°~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°•~•°

Słów: 1124

Przepraszam że was tak zaniedbałam moi drodzy obserwatorzy oraz ciebie @jubana_yaoistka , postaram się częściej wstawiać rozdziały . Dzisiaj jeszcze może wstawie kolejny jak zrobię , wyczekujcie z niecierpliwością.  :)




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro