Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19. Pomocnik zła!


Hejka! Wróciłam już na stałe..... Chyba. Kto się cieszy? A teraz rozdział.

***

*Colin*

Byliśmy w klasztorze. Kiedy weszliśmy do środka, zobaczyłem przechodzącą obok nas zaspaną Jen.
Jen- Cześć Colin. Cześć Lili....... COLIN?! LILI?! Wróciliście! Jak się ciesze ze was widzie!
Po chwili byłem przytulany przez błękitnooką.
Lili- Yhym! A ja to co?
Jen- A no tak!
Jen odkleiła się ode mnie i przytuliła moją siostrę.
Ja- Jen jesteśmy zmęczeni. Pujdziemy już spać. Zgoda?
Jen- Tak. Dobranoc.
Ja,Lili- Dobranoc.
Skierowaliśmy się do swoich pokoi.
Lili- Jen cię lubi.
Ja- I co z tego? Ja też ją lubie.
Lili- Ale ona cię lubi tak bardzo, bardzo.
Ja- Czyli?
Lili- No poprostu podobasz jej się. I ja wiem ze ona tobie też. Zaproś ją na randkę.
Ja- Nie. A jeśli to zepsuje naszą przyjaźń?
Lili- I tak nie była ważna.
Ja- Dla mnie była.
Lili- Miże dla ciebie. Ja tam na twoim miejscu zaprosiła ją na randkę. Przemyśl to. Dobranoc.
Lili weszła do seojego pokoju a ja poszedłem do swojego.

*Lili*

Weszłam do pokoju i..... Nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Julka w moim pokoju?! No nie! To przegięcie! Zaraz z rana ide do Sensei'a!

*Fred*

Dom dziadków Rose

Ja- Nasz plan prawie gotowy. Brakuje tylko jednej rzeczy.
Rose- Jakiej?
Ja- Pomocnika!
???- Szukacie pomocnika? Właśnie go znalezliście.
Ja- Kim ty jesteś?!
Jack- Mam na imię Jack.
Ja- Jesteś duchem!
Jack- Długa historia. Pomoge wam a w zamian wy pomożecie mi! Zgoda?
Rose- A czego chciesz?
Jack- Nic ważnego. Później to omówimy.
Ja- Zgoda.
Jack- To co? Jaki jest plan?
Ja- No więc tak....... (Będę zła!)

*Laura*
Następnego dnia, 13:25

Lili i Colin wrócili do klasztoru. Ulżyło mi. Jeśli chodzi o Amber.... Sensei pozwolił jej zostać! Nawet fajnie. Jedna osoba więcej. Wszystko fajnie tylko ze musimy cały dzień ćwiczyć.
S.Lloyd- Teraz coś nowego, czego jeszcze nie było. Każde z was wylosuje osobę z którą stoczy taki mini pojedynek. Vanessa ty pierwsza.

10 minut później

Każdy z nas wylosował kogoś innego. Vanessa Amber, Jen Ja, Colin Lili, Aya Zack, Kim Simon a Luck Julkę. Nick nie trenuje bo skręcił kostkę i teraz siedzi na ławce. Szkoda mi go. No ale mówi się trudno.
Jen- Laura? Wszystko okej?
Ja- Co? Tak. Wszystko dobrze.
Jen- To wracajmy do treningu.
Ja- Zgoda.
Wróciliśmy do treningu.

***

Hej wam! I co? Jak rozdział? Wiem krótki ale wiecie. Brak czasu.... Szkoła.... Bla, bla, bla.... Kilka pytań.

1. Jak tam w szkole?
2. Czy chcielibyście taką inną historie ale z bohaterami tej książki?
3. (Do osób które scharakteryzowały swoje postacie) Czy nie obrazicie się jeśli dodam coś do historii waszych bohaterów?

To tyle. Dozobaczenia! Pa!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro