Przyczyna
No dobrze, musi być jakaś przyczyna...
Może miałem ciężkie dzieciństwo? Nie... moi rodzice zawsze mnie kochali, obdarowywali najlepszymi zabawkami i posyłali do najlepszych szkół. Prześladowanie w szkole? Też nie... Nie byłem może pupilkiem nauczycieli. Inni uczniowie nie przepadali za mną, ale to zawsze ja wyzywałem i biłem, a nie inni mnie... Złamane serce po nieudanym związku? Też nie... no dobrze, miałem wiele relacji z płcią przeciwną i tą nieprzeciwną, ale to najczęściej ja zaczynałem się nudzić i zrywałem kontakt. Ktoś mnie sprowokował do zbrodni? Nie... jak już ktoś mi się nawinął, to nie chciało mi się nawet pytać o imię, a co dopiero kłócić się i zastanawiać, dlaczego wyjąłem broń...
Musi być jakaś przyczyna. Dwadzieścia trupów to na pewno nie przypadek, ani moja wina... Przecież nie jestem sadystycznym socjopatą. Mama zawsze mi mówiła, że nie ważne, co zrobiłem, to nie moja wina...
Z pewnością jest jakaś przyczyna tego wszystkiego.
[ horror autorstwa AureliaKowalczyk01 ]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro