00
Oikawa Tōru lubił kawiarnie. Lubił też dostawać coś za darmo (o ile nie była to wygrana, ale o tym innym razem). No i lubił, oczywiście, Iwaizumiego Hajime.
Jakże by mógł w takim razie zrezygnować z możliwości połączenia tych trzech rzeczy?
OIKAWA TOORU
❝iwa-chan, nie masz wrażenia, że ta dziewczyna się na nas gapi?❞
IWAIZUMI HAJIME
❝co ty gadasz, shittykawa? zostaw ją w spokoju i daj mi normalnie napić się kawy!❞
Kirishima Eijirō nigdy nie miał nic przeciwko kawiarniom i darmowym kuponom. W gruncie rzeczy, przeciwko Bakugō Katsukiemu również. Więc czemu by nie skorzystać z okazji połączenia tych trzech rzeczy?
KIRISHIMA EIJIRO
❝nie przesadzaj, takie oskarżenia są niemęskie!❞
BAKUGOU KATSUKI
❝mówię ci, że nie przesadzam! ona definitywnie się na nas gapi!❞
Shai à la nekotel kochała IwaOi oraz KiriBaku. Jasne jest więc, że w momencie, gdy Elfik zaproponowała jej możliwość obserwacji tych pięknych zjawisk z bliska, nie mogła odmówić.
SHAI THE NEKOTEL
❝shfhfjbcsdaghjk, kocham moich synów❞
(a/n)
Wszystkiego najlepszego, nekotel!!
Złożę Ci jeszcze dzisiaj życzenia na tablicy, a póki co naciesz się tym marnym wstępikiem.
Och, tylko uprzedzę, że bnha znam dosyć oględnie (ale w najbliższym czasie zamierzam w końcu dokładniej ogarnąć anime!), więc Bakugou i Kirishima mogą wyjść trochę bardzo ooc. ;(
Anyway,
jeszcze raz sto lat, Shaiś! ♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro