Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16. Szczęśliwe życie.

Minęło 9 miesięcy. Leo zamieszkał ze mną i moją mamą. Przez 7 miesięcy chodziłam do szkoły. April mi pomagała. Na wychowaniu fizycznym nie ćwiczyłam z powodu, że bałam się o dziecko. Zaś dwa kolejne miesiące przesiedziałam w domu. Leo mnie pilnował i opiekował się mną. Nawet był przy mnie pod czas badań. Zrobiliśmy album z Leo gdzie przykleiliśmy zdjęcia i nagrania z badań oraz moje testy ciążowe. Dowiedziałam się, że będzie to dziewczynka. Osoby z klasy nawet w moim ostatnim dniu szkoły jeszcze przed porodem zrobili mi takie Baby shower. Wszyscy dawali mi różne potrzebne rzeczy. Ubranka, zabawki itp. Obecnie siedziałam na kanapie. Nagle poczułam skurcze, a Leo od razu zadzwonił po Donniego, a ja po swoją mamę. Gdy przybiegł Donnie od razu zaczął odbierać poród. Moja mama akurat przybiegła gdy Leo miał przeciąć pępowinę małej. Gdy Leo i Donnie zajmowali się małą. Moja mama mi pomogła się umyć i przebrać. Leo zaniósł mnie do pokoju. Po chwili przyszedł Donnie z małą ubraną w śpioszki i opatulona kocykiem. Podał mi małą na ręce.

-Jest zdrowa.- Powiedział Donnie kiedy mała ziewnęła cicho.

-Śliczna- Powiedział Leo z uśmiechem. Też się uśmiechnęłam.

-Więc jak ją nazwiecie?- Spytała się moja mama.

-Lizzy.- Odpowiedziałam razem z Leo. Kiedy mała zasnęła Leo włożył Lizzy do kołyski. Uśmiechnęłam się. Leo położył się koło mnie i okrył nas kołdrą. Wtuliłam się w niego. Cieszyłam się, że jestem mamą. Po kilku minutach zasnęłam. Wierze, że Lizzy będzie taka jak Leo. Dobra i pomocna.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro