Rozdział 14. Wspaniała noc.
Uwaga w rozdziale pojawią się sceny 18+!
Czytasz na własną odpowiedzialność.
Kiedy wyszła ja zrobiłam popcorn który wsypałam do miski. Przygotowałam nawet film pod tytułem ,,Studniówka może być torturą." W pewnej chwili usłyszałam pukanie w okno. Spojrzałam tam i zauważyłam Leo. Był w swojej prawdziwej formie. Wpuściłam go do środka.
-Hej.- Powiedział całując mnie i dając dłonie na moją talie. Od razu odwzajemniłam pocałunek.
-Cześć.- Odpowiedziałam i poszłam do kuchni.
-Uuu... Co będziemy oglądać?- Spytał się kiedy zrobiłam nam lodowe koktajle. Zaniosłam kubki z koktajlami do pokoju.
-Horror pt. ,,Studniówka może być torturą."- Powiedziałam siadając na kanapie. Leo usiadł obok. Włączyłam film i zaczęliśmy oglądać go jedząc popcorn i pijąc koktajle. Po filmie zaniosłam puste naczynia do zlewu. Zaczęłam zmywać naczynia.
-Emm... Elis?- Spytał się niepewnym głosem Leo. Spojrzałam na niego przerywając czynność.
-O co chodzi kochanie?- Spytałam się patrząc na ukochanego.
-Bo... Elis nie chce cie zmuszać. Wiem, że masz...- Przerwałam mu łapiąc go za dłonie.
-Leo spokojnie. O co chodzi?- Spytałam się trzymając jego dłonie nadal.
-Bo ja... Emm... N-No wiesz.- Mówił zakłopotany Leo. Ale domyśliłam się o co mu chodzi. Pocałowałam go obejmując jego szyję. Leo chyba wydawał się być w szoku skoro nie odwzajemnił pocałunku. Poszliśmy do mojego pokoju. Zasłoniłam rolety i usiadłam na łóżku. Leo też usiadł. Obok mnie.- Elis nie chce cie zmuszać poza tym moja postać mutanta może...- Przerwałam mu.
-Leo masz to coś co zmienia cie w człowieka?- Spytałam się, a Leo chyba zrozumiał o co chodzi. Zaczęliśmy się całować. Na początku delikatnie i namiętnie. Ale po chwili nasze pocałunki stały się burzą uczuć. Usiadłam na jego kolana nie odrywając się od jego ust. Nagle poczułam jak ręka Leo powoli wchodzi pod moją koszulkę. Spojrzałam na niego oddzielając się od jego ust.
-W-Wybacz.- Powiedział zdenerwowany.
-Jest w porządku Leo ja po prostu... T-To będzie mój pierwszy raz na spokojnie. To normalne, że się stresuję.- Powiedziałam patrząc na niego i głaszcząc jego policzek.
-Ja... Po prostu boje się, że zrobię coś źle.- Powiedział kiedy włożyłam mu rękę pod moją koszulkę.
-Będzie dobrze.- Powiedziałam i ponownie zaczęliśmy się całować. Po czasie Leo zdjął mi koszulkę i położył mnie na łóżku. Zaczął robić mi malinki na moim ciele. Zdjęłam górną bieliznę kiedy poczułam jak Leo zdejmuje mi spodnie i dolną bieliznę. Leżałam pod nim sapiąc cicho. Leo spojrzał na moje miejsce.
-Elis mogę?- Spytał się, a ja kiwnęłam lekko głową. Jęczałam cicho i sapałam gdy Leo mnie tam masował. Doszłam z jękiem. Czułam na udach jego dłonie. Miał pięć palców więc domyśliłam się że Leo zrobił tak, że zmienił się w człowieka. Znowu zaczęłam się z nim całować aż nagle poczułam mocny ból. Wtuliłam się w Leo piszcząc z bólu.- Elis przepraszam.- Powiedział wystraszony Leo. Wzięłam kilka głębokich oddechów.
-J-Jest dobrze. Po prostu muszę się przyzwyczaić.- Powiedziałam nadal wtulona w niego. Gdy ból minął dałam Leo znak, że może dalej we mnie wchodzić. Oddychałam głęboko. Oplotłam Leo nogami w pasie. Mój ukochany zaczął całować moją szyję i delikatnie się ruszać. Na początku bolało ale z czasem ból minął. Jęczeliśmy razem. Gdy oboje osiągnęliśmy punkt kulminacyjny oboje doszliśmy. Odpoczęliśmy chwile spoceni. Leo poprosił bym poszła się wykąpać. Zrobiłam to. W międzyczasie Leo zmieniał pościel. Brudną włożył do kosza na pranie. Kiedy wróciłam ubrałam na siebie dolną bieliznę i koszulę do spania. Leo wrócił chwilę potem. Położyliśmy się obok siebie i zasnęliśmy wtuleni w siebie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro