Rozdział 12. Poznanie rodziny ukochanego.
Od kąt wróciłam do szpitala by zacząć leczenie białaczki minęły 4 miesiące. Jeśli chodzi o lekcje to przychodziła do mnie nauczycielka kiedy mogła. Natomiast gdy przychodzili moi koledzy ze szkoły zawsze przynosili mi jakieś prezenty albo rysunki i pocztówki z życzeniami powrotu do zdrowia. Na szczęście cały czas był przy mnie Leo. A kiedy nie mógł czuwała przy mnie mama lub pielęgniarka. Teraz jest już lepiej bo jestem po przeszczepie. Wróciłam do domu, a potem do szkoły. Moja klasa świętowała z powodu mojego powrotu do zdrowia. Obecnie siedziałam z Leo w moim pokoju. Na laptopie oglądaliśmy jakiś film.
-Tak się cieszę, że w końcu jesteś zdrowa.- Powiedział Leo całując moje czoło.
-Wiem też się ciesze Leo.- Odpowiedziałam kładąc głowę na jego ramie z lekkim uśmiechem. Po skończonym filmie poszłam z Leo do kanałów. Chciał mi dziś przedstawić swoją rodzinkę. Całą drogę Leo trzymał mnie za rękę.- Trochę się denerwuję.- Powiedziałam patrząc na niego.
-Nie bój się. Cały czas będę przy tobie.- Powiedział całując mój policzek. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Leo od razu przedstawił mi braci, ojca i siostrę. Zaczęłam rozmawiać z Karai kiedy do głównego pomieszczenia weszli... April i Casey. Moja przyjaciółka April wyjaśniła mi czemu nie chciała mi powiedzieć o tym, że przyjaźni się z Leo i jego rodziną. Odpowiedź jej by łatwa. Obawiała się mojej reakcji. To zrozumiałe.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro