3.
*Naruto
Wstałem z samego rana i zauważyłem że bruneta nie ma w tym pokoju, bez wahania otwożyłem okno i wszedłem do środka tak aby nikt mnie nie usłyszał. Wyszedłem z pokoju i postanowiłem że go poszukam, ale na górze go nie było, więc postanowiłem powoli żeś na dół. Gdy byłem na dole odrazu powitał mnie widok bruneta w kuchni, naszczeście mnie nie zauważył, bo był odemnie odwrócony tyłem. Spoglądałem na niego za rogu, gdy nagle zadzwonił dzwonek do dzwi i brunet kierował się w ich stronę . Ja natomiast szypko znalazłem się w jakiś pokoju i letko otwożyłem dzwi, aby widzieć całe zaście.
-Sasuke kuuun! - krzyknęła jakaś dziewczyna i mocno się do niego przytuliła, co u mnie nie wiadomo czemu spowodowało złość.
*Sasuke
Wstałem z samego rana cały nie wyspany, postanowiłem puść się umyć. Po umyciu się ubrałem na siebie białą koszulkę oraz czarne getry i powędrowałem do kuchni, żeby zrobić sobie śniadanie. Gdy robiłem śniadanie, miałem dziwne wrażenie że ktoś mnie opserwóje, jednak ta myśl zniknęła gdy usłyszałem dzwonek do dzwi, więc postanowiłem puść w ich stronę i je otwożyć.
-Sasuke kuuun - usłyszałem głos Sakury która mnie przytuliła, a ja o mało się nie przewruciłem.
- Sakura prawie zawału bym przez ciebie został, - powiedziałem zirytowany i odsunołem ją od demnie.
- oj Sasuke przesadzasz , nie jesteś przeciesz dzieckiem - powiedziała się letko uśmiechając, a ja letko byłem zirytowany.
-czego chczesz Sakura... Jeśli się znów chcesz zemną umuwić, to lepiej wyjdz bo ile mogę powtażać że wolę chłopaków. - powiedziałem zirytowany opierając się o dzwi, czując na sobie czyjś wzrok. Sakura tylko się zaśmiała.
- No wiem, a ja jestem bi i co, no ale nie po to przysłam - powiedziała z rumieńcem
- nie gadaj... Znalazłaś sobie kogoś - powiedziałem z niemałym szczęściem.
- skont ty... Dobra nie ważne... Tak znalażłam udało mi się umuwić z Hinetą na ratke i... tak przysłam powiedzieć... żebyś do mnie nie przychodził i nie pisał bo chciałam być z nią....sam na sam. - i znowu miała na twarzy rumieniec, pokiwałem głową na zrozumienie i się pożegnaliśmy, gdy zamknęłam dzwi i się odwruciłem i poszedłem stronę kuchni żeby dokończyć jedzenie z tym samym uczuciem że ktoś mi się bacznie przygląda .
*Naruto
-Sakura prawie zawału bym przez ciebie został - usłyszałem głos bruneta który powoli odsuwał od siebie tą dziewczynę.
-więc ma na imię Sasuke... Nawet ładnie - pomyślałem i obserwowałem ich rozmowę. Po rozmowie
(Nie chciało mi się pisać od nowa rozmowy. )
Sasuke zamknoł dzwi od domu i wrucuł do kuchni, więc ja postanowiłem wyjść z pomieszczenia i obserwowałem go z tego samego miejsca co wcześniej.
Nie mam narazie pomysłów na nowe rodział, kiedy następny rodział się pojawią? To tego niewiem, morze dziś jeszcze coś na pisze albo jutro narazie to oszczegam że może dziś nie pojawi się nowy rodział ale zobaczę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro