dziurawa codzienność
ja budziłam smutek
a ty starałeś się od niego odwracać
ja wolałam siedzieć w mroku
a ty stale miałeś pewność -
że w życiu jest tylko zabawa
ty kazałeś trzymać się szczęścia
a ja wolałam otrzymać spokój
ja mówiłam -
zadbaj o miłość
a ty wolałeś zasięg innej ręki
pamiętam świat ten
gdzie były tylko zszarpane nerwy
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro