Pytanka!
Autorka: No to co? Gotowi na pytania?
Wszyscy: NIE!
Autorka: No to świetnie! Lecimy!
Autorka: Jako pierwsze polecą pytanka do Imai ^^ niestety, nie chce mi się oznaczać, bo mój internet mnie wkur—
Zen: Wyrażaj się!
Autorka: A no tak. Mój internet mnie wkurza, więc tym bardziej wolę nie oznaczać. Ale za to zostawiłam nick przy pytankach
Zen: Już lepiej
Autorka: Lecimy!
Imai: N-no więc... Jest bardzo miły, uprzejmy, troskliwy, stara się być pozytywnie nastawiony i jest bardzo kochany. A z wyglądu 10/10 ^^
Kagura: *Kagura.exe has stopped working*
Imai: oSZ KURDE, ZAPOMNIAŁAM ŻE ON TUTAJ JEST! *ucieka ze sceny*
Autorka: IMA! WRACAJ TU! Eh... Zen, pójdziesz po nią?
Zen: Ok *wyjmuje kartkę papieru i zwija ją jak megafon* MANGIIIIIIII
Imai: *przybiega* JAKIE?!
Autorka: Dostaniesz je jak odpowiesz na następne pytanie
Imai: No ok... *patrzy na pytanie* No to Zena najbardziej lubię za jego pozytywne nastawienie i poczucie humoru. A trochę mnie denerwuje tym że wiecznie powtarza że ja i Kagura-kun powinniśmy być razem...
Zen: I tak będziecie xD ale miło że lubisz mój humor :3
Autorka: Kolejne pytanieee
Imai: Nie mam ulubionego jutsu, jednak najwygodniej mi się posługuje jutsu typu suiton, więc myślę że większość właśnie takich jutsu
Autorka: Dziękujemy za odpowiedzi, Ima-chan! ^^
Imai: Luzik ^^
Autorka: No to teraz pytania do Kagury!
Kagura: No więc nie wiem czy pamiętasz, ale na początku były rozdziały w których trenowaliśmy, więc tak. I na marginesie, to głównie dzięki tym treningom Imai-san w ogóle zechciała zostać ninją, więc chyba nieźle te treningi idą, nie?
Zen: Ta jasne, "treningi". Mhm, tak na pewno
Kagura: *cały czerwony* Z-ZEN!
Autorka: Następne pytanie!
Kagura: Przypomina mi się, jak Imai-san spotkała po raz pierwszy moją byłą klasę. To był ich najgorszy dzień w życiu, bo ona dobrze wiedziała jak mnie traktują. Myślicie że im wpierdzieliła i to wszystko? Nie! Związała ich i puściła im na full despacito, starego hita sexmasterki, disco polo i... Polski rap. A sama uciekła na tyle daleko żeby tego nie słyszeć. No i na moje nieszczęście, ja jej pomagałem. A nauczyciel znalazł moją klasę, w stanie ciężkiego cierpienia. I jak się można domyślać, mieliśmy przewalone, ale fajnie było ^^
Imai: Z miłą chęcią bym to powtórzyła hehe
Kagura: Tylko powiedz kiedy! ^^
Autorka: Następne pytanie może?
Kagura: Zen to spoko ziomek i na początku by była beka, ale potem to byłby wyścig z czasem, kto pierwszy dostanie szału. Zen nie lubi gdy ja gadam o komiksach, a ja nie lubię gdy on gada o kartach. No ale raczej byśmy się nie pozabijali
Zen: W sumie, oprócz zdenerwowania się, to byłoby wszystko ok xD
Kagura: No w sumie tak xD
Autorka: No to czas na pytania do Zena!
Zen: Wow, pytania do mnie są niebieskie owo
Autorka: Do rzeczy...
Zen: Ok ok! No to tak... Pomysłów mam wiele *rozwija listę, która ma długość 50 m* a konkretnie to tyle. Nie mam pojęcia czy któryś z tych pomysłów wypali, ale mam nadzieję że któryś wypali. Niestety, nie dostałem pozwolenia na zdradzenie jakie mają największą szansę na powodzenie
Masaru: *czyta kilka tych pomysłów* wow, nie sądzisz że wysłanie ich w kosmos na randkę to trochę przesada?
Zen: Należy uwzględniać każdą opcję, no nie?
Autorka: Daleeej
Zen: Nie znam za wielu sekretów taty... Ale myślę że jego prawdziwe uczucia do mamy. Można pomyśleć że jej nieznosi, a moje istnienie jest tylko wpadką, ale tak na prawdę wiem że ją bardzo kocha... On tego nie przeczyta, prawda?
Autorka: Nie, luzik
Zen: A to dobrze! I zanim Autorka zacznie przypominać, że mam odpowiedzieć na następne pytanie, to po prostu na nie odpowiem. Najbardziej go lubię za to że gdy mama mną gardziła, to on traktował mnie jak żywą istotę i mi poświęcał czas, mimo to że miał go mało
Autorka: O jeny, aż mi się łezka w oku zakręciła, że nie muszę ci przypominać! No dobra, to teraz Masaru ^^
Masaru: No cóż, jak już wiesz, Imai ma czarne włosy, po ojcu, więc ja mam blond włosy po matce. I JA NIE JESTEM UCHIHA! JESTEM CHINOIKE!!!
Imai: Jesteś Uchiha, czy tego chcesz czy nie
Autorka: NEXT!
Masaru: 100/10! Jestem super zajebisty! B)
Imai: Chyba na minusie
Masaru: Ej nie, no dzięki siostra
Imai: Do usług! I tak wiesz że cię kocham braciszku ^^
Masaru: Aww, ja ciebie też siostra!
Autorka: No to teraz pytania do... *patrzy na listę* o, coś do mnie
Autorka: Bez powodu tego wątku nie zaczęłam, nie? Oczywiście że zamierzam go kontynuować, co więcej, to jest jeden z ważniejszych wątków w tej książce, ale żeby za łatwo nie było, to on się będzie tak ciągnął kilkanaście/kilkadziesiąt rozdziałów
Kagura: Prosze nie...
Imai: Prosze TAK! ^^
Autorka: No i to tyle! Mam nadzieję że wam się podobało! Dziękuję za pytania, zachęcam do komentowania i narazka! ^^
Wszyscy: Paa!! *machają na pożegnanie*
Kurtyna: *opada*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro