Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8. Trening

Z rana Kagura, Zen i Imai się stawili na umówionym miejscu. Czekała już tam na nich Nariaki. Czytała jakąś książkę, dziwnie się przy tym uśmiechając (icha icha ( ͡° ͜ʖ ͡°)).
- Ohayo, Nariaki-sensei!- przywitali się jednocześnie
- Ohayo!- odpowiedziała z uśmiechem i schowała książkę - Tak jak zapowiadałam, dzisiaj trening.- powiedziawszy to, wyjęła z kieszeni trzy metalowe kulki - To są obiekty, które będziecie mieli za zadanie przejąć. Ja będę je trzymała, a wy macie mnie obezwładnić i zabrać mi kulki. Każde z was może przejąć jedną kulkę. Działacie zespołowo albo osobno, jak wolicie. Rozumiecie?
Drużyna 17 pokiwała głową.
- No dobra. Start!
Cała trójka w ciągu sekundy schowała się w pobliskich drzewach. Nariaki zaśmiała się, po czym wyciągnęła książkę i wróciła do czytania.

- No dobra, nie znamy jej możliwości, więc lepiej działajmy razem.- powiedział szeptem Kagura
- Na pewno nie jest słaba.- rzuciła Imai
- Raczej będzie się spodziewała ataku od tyłu bardziej niż ataku od przodu.- zaczął Zen - Ale na pewno się nie spodziewa ataku od boku. Jeśli ją otoczymy, będziemy mieli o wiele większą szanse.
- Wow, Zen, od kiedy jesteś taki dobry w strategiach?- spytała zaskoczona Imai
- Od nigdy, teraz po prostu coś takiego mi przyszło do głowy.- odparł, śmiejąc się nerwowo
- Dobry w strategii czy nie, Zen ma racje.- powiedział Kagura - Ale samo otoczenie jej to nie wszystko. Żeby zdobyć te kulki, musimy zaatakować. Jakieś pomysły na atak?
- Mogę ją zmylić techinką iluzji, ale to będzie tylko chwilowe.- powiedziała Imai
- Ja mogę przemienić się w wodę, więc mógłbym przemienić sobie rękę w wodę i zwyczajnie jej te kulki zabrać, bez obezwładniania.- powiedział Zen
- No więc mam pewien plan.- powiedział Kagura i przedstawił swój plan reszcie drużyny.

"- Coś długo nie atakują."- pomyślała Nariaki.
Nagle usłyszała szelest w krzakach.
"- A więc to tak, huh?"- pomyślała, chowając książę i powoli sięgając po kunaj - "Sprytne, ale mało skuteczne."
Wtedy zza krzaków wyskoczyli Kagura, Imai i Zen, gotowi do ataku.
- W końcu.- szepnęła z pewnym siebie uśmiechem Nariaki.
Jako pierwsza do ataku ruszyła Imai, atakując kunajem. Jej atak, został zatrzymany przez kunaj Nariaki.
- Na tyle was stać?- spytała ironicznie
Wtedy czarnowłosa aktywowała sharingana.
- Sharingan?!- Nariaki nie mogła uwierzyć w to, że któreś z jej uczniów pochodzi z klanu Uchiha.
Imai, z prędkością światła, zjawiła się za Nariaki, szykując się do ostatecznego ciosu. Ale Nariaki równie szybko się odwróciła i kopnęła fioletowooką, na tyle mocno, że wylądowała kilka metrów dalej.
Następnie zaatakował Zen, a konkretnie dwa jego wodne klony. Jednego pokonała, drugi jej zasłonił oczy, a Zen, który się tam niewiadomo skąd zjawił, wbił jej kciuk między żebra.
- Sprytnie...- wydusiła Nariaki - Zapamiętałeś mój słaby punkt i umiesz tą wiedzę wykorzystać. Ale to ci nie pomoże!
Powiedziawszy to, wyjęła kolejny kunaj i wykonała szybki obrót, niszcząc klony Zena, a jego samego zmuszając do wycofania się.
"- To teraz czas na Kagure."- pomyślała, gdy nagle poczuła zimno na swoich stopach, które się rozchodziło wyżej. Był to lód, powoli ją unieruchamiający.
Nagle przed Nariaki pojawił się Kagura, z grobową miną.
- Jak ty to...?- tylko tyle zdołała wydusić Nariaki, gdy lód powoli ogarniał jej ciało, coraz bardziej ograniczając jej ruchy.
Wtedy lód doszedł do jej ręki, prostując ją i otwierając dłoń w której były kulki. Różowooki podszedł do niej i je zabrał, po czym ruszył w stronę swoich zdumionych przyjaciół, by wręczyć im po jednej.
Gdy tylko odszedł, lód zaczął pękać, a po minucie pękł.
- Trening uważam za zakończony.- powiedziała Nariaki, podchodząc do trójki przyjaciół - Wasze umiejętności są imponujące. Sharingan Imai, mimo to że słabo rozwinięty, na nieco słabszych przeciwników zadziałałby doskonale. Wodne klony Zena mają nawet wtrzymałą budowę. A lód Kagury... To było coś nieziemskiego!- podsumowała z uśmiechem Nariaki - Jesteście najlepszą drużyną jaka mogła mi się trafić!
- Dziękujemy!- powiedzieli jednocześnie
Kagura lekko posmutniał, czując się dziwnie, z tym co się przed chwilą stało.
- Kagura? Coś nie tak?- spytała Nariaki, widząc smutną minę jednego ze swoich uczniów.
- Ja... Ja wcześniej nawet nie wiedziałem o tym że mogę używać lodu.- powiedział Kagura, patrząc w ziemię
- Więc odkryłeś nową umiejętność!- powiedziała z uśmiechem Nariaki
- Kagura-kun, to wspaniale!- uśmiechnęła się Imai, kładąc dłoń na ramieniu różowookiego
- Trzeba będzie to wyćwiczyć!- zawołał Zen
Karatachi nic nie odpowiedział, tylko się uśmiechnął lekko i spojrzał w ziemię.

____________________________________

Kolejny rozdział tego dnia!!! Yeeey!!!

Osobo która to czyta, proszę daj znać o tym że to czytasz i napisz w komach "czytam lol", bo mi smutno że ludzie mają tą książke w dupie ;-;

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro