Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17. Witamy w Konohagakure!

Po kilku dniach statek dopłynął do kraju ognia. W porcie drużyna 17 przesiadła się do pociągu i pojechali w stronę Konohy.
- Bardzo się cieszycie, prawda?- spytała Nariaki
- Tak!- odparł Zen
Kagura i Imai nic nie odpowiedzieli, gdyż byli zbyt zajęci rozmową o komiksach.
- Czy tylko ja ich w tym momencie nie rozumiem?- spytała Nariaki, mając ochotę zatkać sobie uszy.
- Nie tylko.- odparł Zen, mając taką samą ochotę.

Po kilku godzinach dotarli do stacji w Konohagakure, gdzie czekała na nich jakaś drużyna i ich nauczyciel.
- Witamy w Konohagakure!- zawołał ich nauczyciel - Jestem Konohamaru Sarutobi, a to jest drużyna 7.
- Nazywam się Boruto Uzumaki!- przedstawił się blondyn.
- Cześć Boruto!- przywitał się z uśmiechem Kagura, przybijając mu piątkę.
- Jestem Sarada Uchiha.- przedstawiła się czarnowłosa dziewczyna.
- Miło mi cię poznać, siostrzyczko!- pisnęła Imai, przytulając Sarade.
- Że co?!- Sarada nie rozumiała o co chodzi Imai. Że niby siostra? Przecież Sarada jest jedynaczką!
- Imai, odłóż to na później.- szepnęła Nariaki, zabierając Imai od Sarady.
- A ja jestem Mitsuki.- przedstawił się z niewinnym uśmieszkiem niebieskowłosy.
- Hej Mitsuki!- przywitał się Zen
- Miło mi was poznać.- powiedziała Nariaki, starając się zatrzeć nie wiadomo jakie wrażenie o jej drużynie - Jestem Nariaki Uzumaki, a to jest drużyna 17. Przedstawcie się.
- Jestem Kagura Karatachi!- przedstawił się Kagura - Chociaż już mnie znacie...- dodał, uśmiechając się nerwowo
- Jestem Imai Chinoike.- uśmiechnęła się Imai
- Ja jestem Zen Hozuki.- przedstawił się Zen
- Skoro zapoznanie mamy za sobą, to może zabierzecie nas do naszego hotelu?- zaproponowała Nariaki
- Oczywiście!- odparł Konohamaru - Za mną!

- Całkiem ładnie tu.- przyznała Imai, rozglądając się dookoła.
- To tutaj!- Konohamaru wskazał na budynek ze sporym napisem "hotel".
- Dziękujemy za pomoc, Konohamaru!- podziękowała Nariaki - Dalej już sobie poradzimy.
- Naszą misją jest wam pomagać podczas tego pobytu, więc zostaniemy z wami aż nie zaśniecie.- zaśmiał się nerwowo Sarutobi.
"- Ojciec chyba do reszty zwariował..."- pomyślała Nariaki, świadoma tego skąd się wzięła tamta misja.
- Mi tam to pasi!- wypalili jednocześnie Kagura i Zen

- Kagura, zagramy w shinobi bout?- zapytał Boruto, pokazując chłopakowi opakowanie kart.
- Jeszcze cię pytasz?! No jasne!- odparł Kagura
- Możemy dołączyć?- spytali Imai i Zen, podchodząc do nich.
- Jasne!- uśmiechnął się blondyn - Sarada i Mitsuki zaraz do nas dołączą!

- Shinobi bout!- Kagura wygrał trzeci raz pod rząd. Nie na darmo trenował tą grę po kilka godzin dziennie.
- Więc jednak miałeś racje, mówiąc że kiedyś umiejętność grania w to ci się przyda.- rzuciła Imai
Kagura zaśmiał się i już miał zaproponować następną partię, ale Nariaki miała wobec nich inne plany.
- Drużyna 17 i drużyna 7!- zaczęła wchodząc do pomieszczenia - Idziemy na kolację!
- My też?- zdziwiła się Sarada
- Skoro mamy ich pilnować, to powinniśmy ich pilnować przez cały ich pobyt w Konohagakure.- wyjaśnił Konohamaru - Przyznam, że sam bym na to nie wpadł, ale Nariaki zaproponowała żebyśmy poszli z nimi.
- Mi ten pomysł się podoba!- rzuciła z uśmiechem Imai. Masaru nawet nie wie co traci!
- Skoro Imai-san ten pomysł się podoba, to mi także.rzucił Kagura z lekkim uśmiechem. Dopiero po chwili dotarło do niego co powiedział i cały się zaczerwienił.
Na jego szczęście z tej sytuacji wybroniła go Sarada.
- Skoro mamy iść to chodźmy.- rzuciła, podchodząc do drzwi.

____________________________________

Oh god, dawno mnie tu nie było :')

Ale już jestem ^^

I MAM WENE :D

Postaram się wrzucać częściej rozdziały, ale to zależy od mojej weny.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro