Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16

Zakładałam delikatnie sukienkę na swoje ciało, zapięłam suwak i założyłam czarne szpilki.

Poprawiłam rekom wyprostowane włosy i spojrzałam w lusterko patrząc na dziewczynę, której nie rozpoznaje. Usta pomalowane czarowną pomadką, czarne paznokcie, skóra idealnie zarumieniona przybarwiona także pudrem. To na prawdę byłam ja.

Pokręciłam głowa z niedowierzaniem i wyszłam z swojego pokoju biorąc małą torebkę.

Gdy zeszłam na dół czekał tam na mnie Niall i Harry.

Chłopcy wyglądali niesamowicie w swoich idealnie dopasowanych garniturach.

Uśmiechnęłam się do nich stając obok.

- Możemy iść. - stwierdziłam, a ci tylko zamrugali parę razy powiekami.

Po chwili każdy z nas był już w limuzynie.

Blondyn pomógł mi wyjść z samochodu łapiąc  pod ramie skierowaliśmy się w stronę czerwonego dywanu. Moja pierwsza reakcją był szok z powodu nagłego napadu dziennikarzy.

Starałam się jednak zachować spokój, a Niall szepnął mi tylko do ucha,że wszystko będzie dobrze.  Przystałam z chłopakiem na chwile do zdjęcia po czym odeszłam na bok i skierowałam się już do sali.

Zakłopotana patrzyłam na Elenor, która posła mi uśmiech łapiąc za rękę, zaprowadziła do naszej loży. Usiadłam na krześle poprawiając swoja sukienkę zaczęłam się rozglądać.

Kojarzyłam tu wiele osób co nic dziwnego bo to celebryci. 

- Nie denerwuj się tak Anna, chłopcy zaraz tez tu przyjdą.- powiedziała Elenor, a ja tylko przytaknęłam głową zauważając piątkę chłopaków. Każdy usiadł na swoim miejscu i zaczęła się gala. 

- Nagrodę MTV music awards wygrywa One Direction- wygłosiła Rihanna.

Ludzie zaczęli klaskać, a chłopcy wstali i przytuli się gratulując sobie na wzajem.

Ja sama tez wstałam i przytuliłam każdego po kolej.

Po krótkiej przemowie w ich wydaniu gala trwała jeszcze 15 minut po czym wszyscy udaliśmy się na after party.

Podeszłam z Niallem do baru zamawiając dwa drinki. Chłopak postanowił mi przedstawić dużo znanych osób, ale największym szokiem było dla mnie zamienienie pary słów z Rihanną. To właśnie ona była moją  inspiracją.

Siedzieliśmy przy stole rozmawiając i śmiejąc się z różnych historii. Najdziwniejsze było to, że gdy widziałam Harryego i Care którzy okazują sobie uczucia w moim sercu zaczęło coś kuć. Wzięłam większy wdech próbując wywalić tą myśl z głowy.

Wstałam biorąc swoja torebkę i stanęłam przed Niallem.

- Idę zapalić - powiedziałam. 

- Czekaj pójdę z tobą- usłyszałam głos mulata. 

Przytaknęłam tylko i ruszyłam w stronę  małego ogrodu na zewnątrz. 

Wyjęłam z torebki papierosa i odpaliłam go zaciągając się dymem, który od razu przyniósł mi ukojenie. 

- Elenor mówiła, że strasznie się stresowałaś.- zaczął Zayn.

- Dziwisz się mi? Ten świat nie jest mi znany na co dzień.- westchnęłam.

- Chyba nie było tak źle.- odparł- Chociaż nie zaliczyłaś gleby na czerwonym dywanie jak Cara- zaśmiał się, a ja razem z nim.

- To zdecydowanie było najlepsza atrakcją tego wieczoru.- odparłam.

- Wracamy? Pewnie zaraz każdy z nas będzie się zbierał już 2 nad ranem.- powiedział udając się razem ze mną do reszty. 

Tak jak mówił każdy zaczął się ze sobą żegnać.

*** 

Gdy wróciłam do domu nie miałam na nic siły nawet nie słuchałam tego co mówi do mnie Harry. Weszłam po prostu na górę udając się do łazienki odbyłam wieczorną kąpiel, skorzystałam z toalety i przebrałam w piżamę.

Zmęczona opadłam na łóżko przymykając powieki udałam się do krainy morfeusza.

_______________________________________________________

Liczę na to, że zostawicie swoja opinie w komentarzach to zdecydowanie mnie motywuje do pisania dalszych rozdziałów.

Miłego dnia ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: