Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wróć Do Mnie 1.


________________________________________________________________________________


...Piątek, 10. Czerwca

Perspektywa Xaviera


Z całych sił próbuję wyrwać się mężczyznom, ale mają nade mną górę.
– Nie odjeżdżaj! – Krzyczę za Ashley, gdy mężczyzna za kierownicą odpala silnik. – Poczekaj! Nie możesz tak po prostu wyjechać bez wyjaśnienia! Ashley! – Krzycząc próbując przyciągnąć jej uwagę, ale dziewczyna nie reaguje.
– Zrób coś! Zatrzymaj ich! – Krzyczę na rodzicielkę, ale ona nie reaguje, tylko ze smutkiem w oczach przygląda się całej sytuacji. Odwracam się ponownie i zauważam jak Ashley odchyla głowę do tyłu i zamyka oczy, po czym mówi coś do mężczyzny obok. Chwilę po tym samochód odjeżdża z pod domu, a mężczyźni mnie puszczają. Natychmiast zaczynam biec za autem, ale gdy tylko wybiegam na drogę zdaję sobie sprawę z tego, że w życiu ich nie dogonię. Pomimo tego biegnę. Biegnę, póki moje płuca nie płoną. Biegnę, póki nogi się pode mną nie uginają. Nie zatrzymuję się, póki ból rozpierający moją klatkę piersiową nie zastępuję inny ból. 

W końcu zatrzymuję się kilka przecznic dalej na skrzyżowaniu i rozglądam za samochodem, do którego wsiadła dziewczyna, ale nie ma po nim już śladu. Zaczynam krzyczeć i walę w najbliższą ścianę pięścią, zostawiając pęknięcie w cemencie. Przeklinam siebie i całą tą sytuację. Niczego nie rozumiem. Gdy pulsujący ból ręki daje o sobie znać, próbuję uspokoić oddech. Dopiero teraz zauważam, że zafundowałem ludziom niezły pokaz. Przeczesuje nerwowo włosy palcami, lekko pociągając za nie w niemocy, po czym decyduję się wrócić do domu.

Nie zdążam przejść przez próg domu, gdy nie potrafię już zahamować łez. 

– Mamo! – Krzyczę.
Rodzicielka wychodzi nagle z kuchni. Jej oczy są zaczerwienione od płaczu.
– Czemu nic nie zrobiłaś? Mogłaś ją zatrzymać. Jak mogłaś jej dać odejść? – Łkam.
– Nie mogłam. To nie była moja decyzja. Ani jej. – Mama odpowiada smutno.
Kręcę przecząco głową, niczego nie rozumiejąc.
– To nie ma sensu! – Unoszę głos. – Jak to, nie jej decyzja? Pokłóciliśmy się, w złości powiedziałem, że może zniknąć z mojego życia, a godzinę później tak się staje... – Znaczenie moich słów dociera nagle do mnie i wpadam w histerię. – To moja wina. To wszystko moja wina. Nie kontrolowałem się przez złość. A teraz jej już nie ma. – Mówię trochę niewyraźnie, po czym siadam na schody i chowam twarz w dłoniach.
– Xavier, kochanie. To nie twoja wina. – Matka próbuję mnie uspokoić siadając koło mnie. – To przez post Steffanie. – Dodaje.
Unoszę na nią wzrok i ściągam brwi.
– Co masz na myśli? – Pytam.
Nagle przypomina mi się, że Ashley coś wcześniej napomknęła o jakimś poście. Pytała, czy go przeczytałem.
– Nie czytałeś go... – Odzywa się nagle mama po czym wzdycha ciężko. – W takim razie rozumiem, czemu niczego nie rozumiesz. – Mówi kładąc dłoń na moim kolanie, po czym radzi mi, żebym go przeczytał, póki jeszcze jest.
Skołowany wyciągam telefon z kieszeni i wchodzę na Facebooka. Ocieram załzawione oczy, po czym szukam postu. Po chwili go znajduję.
Nasza kochana Ashley McKenzie nie jest tą, za którą się podaje. Jest oszustką i kłamie nas wszystkich!
Marszczę brwi, widząc imię osoby, która go dodała, po czym otwieram link do artykuły pod tytułem„Szesnaście lat w piekle."
– To jest o Ashley? – Pytam, lekko zaskoczony nazwą.
W odpowiedzi mama kiwa potakująco głową, po czym wstaje i idzie do łazienki, zostawiając mnie samego.



Siedemnaście lat w piekle.

01.Maja.
Joanna Grey.

Elizabeth Collins to imię siedemnastolatki,
której historia poruszyła serca całego Detroit.

Wszystko się zaczęło, gdy jedna z uczennic szkoły w Detroit, znalazł wykrwawiającą się, Elizabeth Collins w jednej ze szkolnych łazienek.
„Zauważyłam kałużę krwi wyłaniającą się spod drzwi, więc od razu wywarzyłam je i zaczęłam wołać o pomoc." Tłumaczy Victoria Bennett. „Krew była wszędzie. Na podłodze, na ścianach. To był obraz wyciągnięty prosto z horroru. Nigdy nie zapomnę, jak dziewczyna wpół przytomna spojrzała na mnie, gdy próbowałam zatamować krwawienie. Jej wzrok był taki... Spokojny. Na początku tego nie rozumiałam, ale po usłyszeniu jej historii, zrozumiałam, że to nie była żadna próba zwrócenia na siebie uwagi, jak rozpowiadały plotki w szkole. To była jej próba ucieczki. Elizabeth najzwyczajniej chciała być wolna."
Po próbie samobójczej nastolatka trafiła do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jej życie przez kilkanaście godzin. Wreszcie udało im się ustabilizować stan Elizabeth, ale jak się w krótce okazało, dziewczyna nie wybudzała się. Zapadła w śpiączkę. Wtedy wszystkie organizacje wszczęły inwestygacje. Krótko po tym okazało się, że dom, w którym mieszkała Elizabeth, przypominał melinę. Policja wtargnęła na posesję po tym, jak mężczyzna, z którym mieszkała dziewczyna, Jackson Derlin, nie odpowiedział na jakiekolwiek próby skontaktowania się. Policja znalazła ponad pięćdziesiąt kilogramów narkotyków, w tym tabletki i prochy na terenie domu.
„To było straszne. Wszędzie walały się puste butelki po alkoholu, niedopałki, popiół. To wyglądało jak melina." – Opowiada Oficer posterunku, Rob Willson. „W pokoju, który należał do Elizabeth znaleźliśmy ślady krwi na pościeli, jak i w innych częściach pokoju. Wywnioskowaliśmy, że się nad nią znęcał, choć wtedy jeszcze nie mieliśmy pojęcia, na jak ogromną skalę. Lekarze dostarczyli nam po tym informacje po bliższym przebadaniu dziewczyny, leżącej w śpiączce. To, czego się dowiedziałem, wstrząsnęło mną tak, jak jeszcze nic."
Inwestygacja trwała dalej, a dziewczyna nadal nie wybudzała się ze śpiączki, przez niewiadome powody, choć jeden z lekarzy mówi, że to całkiem zrozumiałe.
„Ciało Elizabeth walczyło o przeżycie, ale jej umysł nie. Co jest bardzo zrozumiałe. Młoda dziewczyna żyła szesnaście lat w piekle, aż w końcu postanowiła to zakończyć. Rany na jej ciele wskazywały na poważne znęcanie się fizyczne. Jak się okazało, dziewczyna miała kilka połamanych żeber, które zrosły się same, po tym jak nikt nie zabrał jej do szpitala. Jej ciało było pokryte siniakami, zadrapaniami i innymi, gojącymi się ranami. Miała również ślady po oparzeniach od papierosów. Gdy do nas trafiła, podcięte żyły, to była tylko namiastka tego, co wybudziło u wszystkich podejrzenia o znęcaniu się." – Mówi Doktor Georg Mongomory.
Kilka tygodniu po tym, jak Jackson Derlin został złapany i zamknięty w areszcie na czas dalszej inwestygacji, Elizabeth wybudziła się ze śpiączki. W tedy wkroczyła pomoc psychologiczna, po czym dziewczyna zgodziła się zeznawać przeciwko mężczyźnie, który wyrządzał jej krzywdę przez tak wiele lat, po tym, jak policja obiecała jej całkowite bezpieczeństwo nie tylko w trakcie sprawy, ale i po. W krótce po tym sprawa trafiła do sądu najwyższego, a Jackson Derlin został oskarżony o molestowanie, gwałt, znęcanie się psychiczne i fizyczne, posiadanie narkotyków jak i handlowanie nimi i współpracę z kryminalistami.
Jak się okazało, Elizabeth została z nim, po tym jak jej mama zmarła po przedawkowaniu, gdy dziewczyna miała zaledwie siedem lat. Mężczyzna był jedyną osobą, która zgodziła się podjąć opiekę nad dzieckiem, jako narzeczony zmarłej kobiety, po tym jak reszta rodziny odmówiła.
Sprawa toczyła się ponad rok, aż w końcu 21. Kwietnia sędzia wydał ostateczny wyrok, tym samym skazując Jacksona na dwadzieścia lat więzienia, bez możliwości starania się o wcześniejsze wyjście warunkowe.
Poszukiwanie pozostałych trzech mężczyzn, związanych ze sprawą trwa do dziś, a Elizabeth zniknęła bez śladu.


________________________________________________________________________________ 


Później dodam drugą część jego perspektywy z tego rozdziału. 

TWG WATTPAD NIE MA WIELU MOZLIWOSCI jesli chodzi o layout a ja pisze na wodzie gdzie wszystko dopracowywuje a wklejam tu i wyglada tak nie zabardzo xD

Obiecuję w książce w wersji papierowej to wszystko wygląda lepiej xD

XoXo Sandra 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro