Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16. Obietnica drużyny 17

- Ale fajne widoki!- zawołała czarnowłosa, patrząc na ocean.
- Przyzwyczajaj się, takie widoki będziemy mieli przez kilka dni.- powiedział Kagura, opierając się o barierkę.
- Ja tam uwielbiam widok oceanu.- rzucił Zen
- W kraju ognia czekają na was również wspaniałe widoki.- powiedziała Nariaki, pochodząc do swoich uczniów - A ja już zadbam żebyście je zobaczyli, dattebaye!
- Głodny jestem...- mruknął Zen
- Ja w sumie też.- rzucił Kagura
- To wy idźcie coś zjeść, ja i Imai tutaj poczekamy.- rzuciła Nariaki
Zen i Kagura kiwnęli głowami i pobiegli coś zjeść, a Imai i Nariaki dalej obserwowały ocean.
- Cieszysz się ze spotkania ze swoim ojcem, czyż nie?- spytała nagle Nariaki
- Oczywiście!- odparła bez namysłu Imai - Nie widziałam go od bardzo dawna, miło by było chociażby z nim porozmawiać!
- Poniekąd cię rozumiem.- Nariaki spojrzała na ocean i uśmiechnęła się lekko - Ja również swojego ojca nie widziałam bardzo długo, dlatego też się cieszę na to że mam szansę się z nim spotkać.
- Nariaki-sensei, a co jeśli ojciec jednak nie będzie chciał ze mną rozmawiać?- spytała Imai, nieco smutniejszym głosem.
- Oczywiście że będzie chciał.- odparła Nariaki - W końcu jesteś jego dzieckiem.
W tym momencie wrócili Zen i Kagura, z jedzeniem, konkretnie kilkoma dango.
- Dla was też wzięliśmy.- powiedział Zen, podając im po patyczku z dango.
- Dziękuję.- rzuciły obie i zabrały się do jedzenia.
- Ej, wiecie...- zaczął Zen - Cieszę się, że was poznałem. Na prawdę. Gdyby nie wy, nawet nie chcę myśleć jak bym teraz skończył.
- Ja również się cieszę, że was poznałam.- odparła Imai - Przyjaźń jest dla mnie ważniejsza od własnego życia, a wy mi ją daliście!
- Ja też się cieszę.- dodał Kagura - Jako jedni z niewielu, widzicie we mnie człowieka, a nie potwora, jak większość.
- Ja też jestem szczęśliwa.- rzuciła Nariaki - Mając takich uczniów jak wy, nie potrzebuję niczego więcej.
- Przysięgnijmy sobie, że już zawsze będziemy drużyną i nic tego nie zmieni!- zasługerował Zen
- W końcu jesteśmy drużyną 17!- zawołali Kagura i Imai, kładąc dłonie na dłoni Zena.
- Nariaki-sensei, ty również!- powiedział Zen - W końcu także jesteś częścią naszej drużyny!
Nariaki milczała przez chwilę, po czym z uśmiechem również położyła dłoń.
- Nic naszej drużyny nie rozbije!- zawołali, unosząc dłonie do góry, po czym zaczęli się śmiać.
- Muszę iść zrobić rozkład zajęć w kraju ognia. Przecież musimy wiedzieć, co robić, prawda?- powiedziała Nariaki, po czym odeszła na ławeczkę nieopodal i zaczęła coś pisać.
- Może wszyscy zrobimy listę?- zaproponował różowooki, siadając obok nauczycielki.
- Popieram!- uśmiechnęła się Imai, siadając obok Kagury.
- To do roboty!- zawołał Zen, siadając obok Nariaki.
- Jesteście niemożliwi...- westchnęła Nariaki - Myślę że pierwszy dzień poświęcimy na udanie się do hotelu, zakwaterowanie się i wybranie się gdzieś na kolację. A w międzyczasie zwiedzanie.
Wszyscy się zgodzili, a Nariaki zapisała rozkład zajęć na dzień pierwszy.
- A dzień drugi może poświęcimy na spotkanie z tymi z kim chcemy? Jakby na to nie patrzeć, to i tak każdy chce się tam z kimś spotkać.- zasługerował Kagura
- Racja.- odparła Nariaki, coś
zapisując - Myślę że najlepiej by było gdyby na to były poświęcone dwa dni. Czwartego dnia odbędzie się trening, a piątego trochę pozwiedzamy. Szóstego będziemy się pakować i pożegnamy się z ludźmi z którymi się spotkaliśmy, a siódmego z rana będziemy wracać.
- No to mamy plan na cały tydzień.- podsumował Zen.

___________________________________

Mam nadzieję że rozdział wam się spodobał ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro