umieram
gdy odejdziesz
i zostawisz po sobie tylko
niedokonczone rozmowy
niedopite pocałunki,
niedojedzone usciski
i zlamane serca
gdy to zrobisz, gdy odejdziesz
to poloze sie na lozku
tak dobitnie,
ze o moim zyciu bedzie swiadczyl tylko puls,
wyczuwalny ledwie za lewym uchem
a gdy smierc zapyta sie mnie, czy jakos sie trzymam
odpowiem jej, ze tak
a w srodku, bede powoli
umierac
ale tak bolesnie i mocno,
że sam szatan
zapyta sie boga
dlaczego mi to robi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro