słodki
pokochalam cie tak zupelnie innego
niz jestes teraz
pokochalam twe usta
nie po to zeby je muskać
moimi
pokochalam twoje ręce
zeby trzymały mnie gdy rozpadam się
w udręce
pokochałam twoje nogi
zeby kroczyły przed moimi
i wybierały dobre drogi
pokochałam ciebie całego tak bardzo
że gdy okaże się że mną gardzą
nie zwroce na to nawet uwagi.
ci ktorzy chcą widziec wszystko
i tak w piekle skonczą
nie strać mnie,
prosze.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro