Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6. Kopciuszek


Agata wysłuchała opowieści przyjaciółki w ciszy, lecz gdy tylko ta skończyła mówić, brunetka zapytała z wyrzutem:
-I nie wzięłaś od niego autografu?!
-Tak się składa, że wtedy nie myślałam o autografach! Zresztą, na czym on miałby mi się podpisać? Przecież nie wiedziałam, że on tu będzie! Nie jestem jasnowidzem!
-Niby nie, ale mógł ci się podpisać nawet na koszulce. Na pewno miał przy sobie coś do pisania.
-No, niestety. Już przepadło. Jak chcesz to mogę ci załatwić autograf jakiegoś słoweńskiego, czy tam jeszcze innego siatkarza.- zaproponowała Anastazja.
Brązowooka przewróciła oczami.
-Dobrze wiesz, że nie o to chodzi- powiedziała patrząc wymownie na rudowłosa.
Anastazja wzruszyła ramionami i zdjęła z ramion skórzaną kurtkę. Jednak zanim powiesiła ją do szafy, sięgnęła ręką do jednej kieszeni, a później do drugiej, po czym powiedziała ze strachem w oczach:
-Widziałaś moją drugą kartę pamięci?
***
Dwóch brunetów siedziało na kanapie w swoim pokoju hotelowym i przeglądało zdjęcia wykonane przez nieznajomą, rudowłosą Polkę. Nic, poza jej narodowością i domniemanym miejscem zamieszkania, nie udało im się ustalić.
Nagle do ich pokoju wszedł blondwłosy chłopak.
-Oj Michi, mama nie nauczyła cię pukać? - zapytał zgryźliwie szarooki.
-Nauczyła, ale nie do końca opanowałem tą trudną sztukę -odpowiedział ironicznie nowy przybysz.
-Jak dzieci... -westchnął niebieskooki- Daj mu spokój Peter. Złość piękności szkodzi.
-Czyli jemu to już nic nie może zaszkodzić.- odgryzł się drugi brunet.
-Co on taki jakiś dziwny dzisiaj?- zapytał niebieskookiego blondyn.- Podczas biegu wpadł pod samochód czy co?
-Prawie. Zderzył się z pewną rudowłosą Polką- wyjaśnił Kamil.
-I co? Zakochał się?- Michi zabawnie poruszył brwiami.
-Dajcie mi spokój! Chcę jej tylko oddać tę kartę!
-No, tak sobie tłumacz- zakpił niebieskooki.
-Czyli, jeśli dobrze rozumiem, nasz kochany Peter staranował na ulicy jakąś Polkę, bo jak zwykle nie patrzył gdzie lezie, zauroczył się ją, a potem zabrał jej kartę pamięci z aparatu?
-Prawie. Nie zabrał niej jej, bo karta sama musiała wypaść z jej kieszeni, kiedy ją wywrócił. Znalazł kartę i teraz próbujemy ustalić kto to jest na podstawie jej zdjęć.
-A co, oprócz tego, że jest rudowłosą Polką z niebieskimi oczami, o niej już wiecie?- zapytał blondyn siadając na kanapie obok Kamila.
-Mieszka w Ustrzykach Górnych, albo w Rzeszowie, bo tam ma zrobionych najwięcej zdjęć.
-I tyle? Na serio?
Bruneci potwierdzili skinieniem głów.
-Nie no. Współczesny Kopciuszek wersja hard. Chcesz tetaz jeździć po całym Podkarpaciu na białym koniu, żeby oddać jej to co zgubiła? Przez ciebie zresztą?
Szarooki zignorował pytanie Michaela i pilotem przełączał kolejne zdjęcia na ekranie telewizora. Kamil pochylił się opierając łokcie na kolanach i podpierając głowę dłońmi, po czym powiedział:
-Cały czas mam wrażenie, że już gdzieś ją widziałem.
-Ze zdjęć wynika, że lubi góry. Może widziałeś ją w Tatrach?- podsunął blondyn.
-Może...
Obrazy zmieniały się co jakiś czas, a każdy z nich świadczył o tym, że rudowłosa jest świetnym fotografem.
-A to kto?- zapytał nagle Michi patrząc na zdjecie, na ktorym widoczna była postać brązowookiej brunetki w letniej sukience.
-Nie wiemy, ale to chyba jej przyjaciółka, albo siostra.
-Niezła jest.
Przez następne kilka minut zdjęcia przedstawiały bieszczadzkie krajobrazy. Kamil i Michael je podziwiali, ale Petera nie interesował widok polskich gór. Interesowała go rudowłosa Polka, której spojrzenia niebieskich oczu nie mógł zapomnieć. Dziewczyna nie dawała spokoju jego myślom i jej widok cały czas powracał do umysłu chłopaka.
-Stój!- niebieskooki powstrzymał go przed przyłączeniem zdjęcia.
Na ekranie telewizora widać było rudą dziewczynę, która z uśmiechem na ustach uciekała przed mężczyzną z wężem ogrodowym w dłoni. Oboje mieli na sobie spodenki do kolan i koszulki z krótkim rękawem. Wyglądali rodzeństwo.
-Igła? - zapytał Kamil, chociaż to pytanie cisnęło się także na usta Michaela i Petera.
-To on ma siostrę?- drugie pytanie zadał blondyn.
-Nie ma. Ale już wiem gdzie ją widziałem.
-Więc?- zniecierpliwił się szarooki.
-Byłem na finale Mistrzostw świata w Katowicach. Ona tam była i robiła zdjęcia. To Anastazja Ignaczak. Kuzynka Krzyśka.
***
Anastazja chodziła po całym pokoju i przewracała wszystkie swoje rzeczy w poszukiwaniu małego, czarnego przedmiotu.
-A może nie wzięłaś jej z domu?- podsunęła brunetka.
-Żartujesz? Trzy razy sprawdzałam czy ją spakowałam! Jestem pewna, że włożyłam ją do torby razem z aparatem.
-Wydawało ci się też, że schowałaś ją do kieszeni przed wyjściem z hotelu. I co? I nie ma jej.
-Ale ja ją zabrałam ze sobą na tysiąc procent!
Niebieskooka opuściła bezradnie ręce i usiadła na skraju łóżka.
-Chyba, że... Nie. To niemożliwe.
***
-Czyli, że mamy już jakieś konkrety- powiedział blondyn.
-Zaraz, zaraz - Kamil jakby sobie coś przypomniał - Po co tak wogule tutaj przyszedłeś?
-A!!! No, tak! Całkiem zapomniałem! Przyszedłem zapytać czy nie chcielibyście wyskoczyć wieczorem na jakieś piwko czy coś.
-A wiesz, co? Bardzo chętnie- przystał na propozycje Polak.
-Ja też idę. Muszę się napić.
-To o której? I gdzie?- zapytał niebieskooki.
-Znam tu taki jeden fajny klub w centrum miasta. Może o 19? Co wy na to?- zaproponował Peter.
-Mi pasuje.
-Mi też.
-Bierzemy jeszcze kogoś ze sobą?
-Maciek jest tak właściwie pomysłodawcą, więc musi iść - wyjaśnił Michi.- A Stefan też to słyszał, czyli, że on też pójdzie.
***
-Anka, daj spokój! Na pewno się znajdzie!
-Pewnie masz rację.
-Nie pewnie, tylko na pewno! A teraz się przygotuj bo za dwie godziny idziemy do klubu!
-Co? Coś ty znowu wymyśliła?
-Wiem, że nie za bardzo lubisz kluby, ale musimy się wreszcie wyszaleć! Oj, no proszę cię!
-Sama nie wiem...
-Ana, no weź.
-Ech, co ja z tobą mam? No, dobrze. Pójdę.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro