Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział 5

Diana, weszła do kuchni za nią wszedł Michael.

Czułam się dziwnie że jeden z moich idoli jest moim bratem.

- Witaj Diana. - Powiedziałam radośnie.

- Dzień dobry panienko.

- Diana wyjaśnisz mi kto jest ? - Powiedział dość przyjaznym tonem

- To twoja siostra.

Widziałam na jego twarzy wielki szok.

- Zostaw na chwilę nasz samych.

- Dobrze.

Diana wyszła, Michael usiadł na przeciwko mnie.

Chwilę ilustrował mnie wzrokiem aż w końcu przemówił.

- Możesz mi wyjaśnić jakim cudem odnalazłaś się po osiemnastu latach ?

- Dowiedziałam się dyrektorki z domu dziecka.

- Masz fajne włosy. - Ciepło się uśmiechnął.

Włosy Michaela teraz są w kolorze czerwonym.

- Wzajemnie. - Odwzajemniłam uśmiech.

Resztę popołudnia przegadaliśmy, dowiedziałam się że mamy wiele wspólnego, on dowiedział się że lubię jego zespół. Później zjedliśmy rodzinną kolację.

Już po kilku dniach byliśmy ze sobą mocno zżyci, dzisiaj miałam poznać resztę zespołu.  Ubrałam zwykłą czarną koszulkę, rurki i trampki. Zawiązałam granatową bandamkę na głowie tworząc opaskę. Na górę narzuciłam zieloną koszulę w kratę.

Siedziałam z Michaelem w piwnicy, czekaliśmy na resztę. Cały czas się śmiałam bo Michael opowiadał dowcipy. Po chwili do piwnicy wpadła trójka chłopaków, którzy ewidentnie byli zaskoczeni moją obecnością. Pierwszy przemówił Luke.

- Co to za dziewczyna ?

Wskazał na mnie ręką,

- To moja siostra.

Ich mina po tych słowach była bezcenna. Razem z Michaelem zaczęliśmy się śmiać jak wariaci.

Kiedy przeszło im zdziwienie przywitali mnie ciepło. Do późnego wieczora oglądaliśmy film, kiedy zaczynałam robić się senna pożegnałam się i poszłam do pokoju gdzie od razu padłam na łóżko i odpłynęłam.

Nadal nie mogłam uwierzyć w moje szczęście.

Razem spędzaliśmy cały tydzień, aż chłopcy oznajmili że mają kolejną trasę koncertową tym razem w stanach zjednoczonych. Zaproponowali mi żebym pojechała z nimi, na co po wielu namowach z ich strony zgodziłam się.

Nadal się cięłam, ale bardzo słabo.

Dzień wyjazdu nadszedł szybko, oczywiście media dowiedziały się że jestem siostrą Michaela, więc nie dawały mi spokoju.

Jechaliśmy właśnie w busie, Calum, Luke i Michael spali, straszne są z nich śpiochy.

Siedziałam właśnie z Ashem na kanapie, wygłupialiśmy się do czasu kiedy przypadkowo podwinął mi się rękaw bluzy ukazując moje rany.

Z twarzy Asha znikły wszystkie kolory.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: