Pewnego dnia Włochy zauważył podobieństwo Niemiec do Świętego Cesarstwa Rzymskiego. A jako, że należał on do osób niecierpliwych i ciekawskich, szybko postanowił, że zapyta o to Ludwiga. Jakie musiało być jego rozczarowanie, gdy na pytanie czy jest Świętkiem, zamiast usłyszenia odpowiedzi "tak" lub "nie", Niemcy powiedział "nie wiem". Było mu się do tego głupio przyznać, niewiele zapamiętał ze swojego dzieciństwa, a jak już coś mu świtało to w głównej mierze były to tylko opowieści Gilberta.
Sprawa ta nie dawała im spokoju, więc postanowili dowiedzieć się prawdy, pytając o to Prusy.
Nim zdołał on cokolwiek powiedzieć, Elizabeth uderzyła go w głowę patelnią, mówiąc coś o niedokończonej kłótni.
W taki też sposób pozostawiła Niemcy i Włochy bez odpowiedzi.
Ale to była tylko wymówka, która pozwoliła Gilbertowi uciec od tej niekomfortowej dla niego sytuacji.
Zarówno Prusy jak i Węgry wiedzieli, że nieważne jakiej odpowiedzi udzielą - Włochy i Niemcy poczują się skrępowanie i będą zawiedzeni.