Update
Dzień dobry wszystkim, chciałabym tutaj naprostować kilka rzeczy dotyczące tłumaczenia. Jeśli pojawią się jakieś pytania w komentarzach, to postaram się na nie odpowiedzieć.
Chciałabym zaznaczyć, jak już wiele razy to robiłam, ta książka składa się ze zbioru one shotów, które nie mają ze sobą powiązania. Wiadomo, jeżeli ma kilka części, to jest to zawarte w tytule. Bieg czasu, wybór domu dla głównej bohaterki, cechy, wygląd czy osobowość Draco NIE JEST MOIM WYBOREM. To nie ja ustalam zasady i nie ja decyduję o tych rzeczach. Jest to wybór autorki i tylko jej. Nie mam na takie rzeczy wpływu. Jeżeli akcja biegnie bardzo szybko to nie piszcie "cringe" czy "czemu tak szybko", ponieważ nie mam w tym wkładu. Mi też nie raz wydawało się, że coś się za szybko dzieje, ale nie komentuję tego i nie zmieniam. Jedyne co robię, to tłumaczę.
Również co do (T/I) (T/N) i tak dalej... Wiem, że to może przeszkadzać w czytaniu, wyrywać z rytmu czytania czy dezorientować, ale skoro autorka nie nazwała żadnym imieniem głównej bohaterki, to ja też nie mogę tego zrobić. Gdybym dała "(Y/N) czyli "your name" byłoby problematyczne, ponieważ nie wygląda to ani nie brzmi naturalnie w trakcie czytania po polsku. Jeśli wam to przeszkadza, to możecie sobie w myślach zmienić na jakieś imię. Ja tego zrobić tutaj nie mogę.
Co do zarzutów przy nie tłumaczeniu "yeah". Pisałam pierwotnie z "tak" albo "oczywiście" jednak wyglądało to nienaturalnie i dziwnie, dlatego też zostałam przy angielskim słowie.
Pod którymś shotem zaistniała dyskusja o użyciu cudzysłowu zamiast myślnika przy dialogach. Moi drodzy, taka opcja też występuje w książkach. Nie mogłam zmienić formy zapisu, dlatego zostałam przy takiej jaka jest pierwotnie użyta.
Odniosę się jeszcze do całej historii. Myślę, że każdy widzi, iż one shoty tutaj są całkowicie stworzone w oparciu o pisanie autorki. Jeśli spojrzymy na to jak się zachowuje Draco albo co robi to przecież widać, iż to tylko fantazja. Na 99% nigdy nie rozmawiałby z Puchonką, nie zaprzyjaźniłby się z Hagridem czy tak po prostu komuś pomógł. Jest to wola autorki i miejcie to na uwadze.
Być może coś pominęłam...Obecnie nic innego do głowy mi nie przychodzi.
Jeśli są jakieś pytania to piszcie w komentarzach śmiało.
xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro