Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[2]

Zhongli rozejrzał się po zakładzie pogrzebowym i westchnął.

-Gdzie ta dziewczyna się podziewa? -burknął siadając na kanapie przy ścianie.

Nagle z jednej z trumien wyskoczyła postać i podbiegła do archona. Dziewczyna zrobiła nadąsaną minę i skrzyżowała ramiona.

-Dlaczego mnie obudziłeś?

Mężczyzna spojrzał na ciemnowłosą. Zastanawiał się czy powinien odpowiedzieć czy wyjść z pomieszczenia. Miał dość szukania Hu Tao, która w najlepsze spała. Pokręcił głową i wstał z kanapy ruszając do wyjścia.

-Ej! Jak już mnie obudziłeś mógł byś powiedzieć chociaż dlaczego to zrobiłeś! -zdenerwowała się Hu Tao.

-Nieważne. Wracaj do spania.

Dziewczyna nie zdążyła nic odpowiedzieć. Zhongli szybko się ulotnił.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro