[11]
Tartaglia i Aether bawili się w chowanego. Uzgodnili, że Childe będzie szukać, a blondyn chować się. Wygrana osoba wybierała nagrodę, więc Tartaglia musiał wygrać. Nie brał innej opcji pod uwagę. Bardzo dokładnie szukał Aethera już od dłuższej chwili. Nie poddawał się. Tak samo jak Aether. Również chciał wygrać, więc starał się chować tak, żeby wyższy chłopak nie mógł go znaleźć. Jednak w pewnym momencie zrobił błąd i przemieszczając się do innego miejsca został zauważony przez Tartaglie.
-Mam cię!- zadowolony rudowłosy podszedł do Aethera.
Blondyn westchnął, ale przyznał się do porażki.
-Teraz chciałbym odebrać nagrodę- Childe zbliżył się do twarzy Aethera.
Z dedykacją dla AmaiAbyss
Mam nadzieję, że wyszło okay
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro